StoryEditorWiadomości rolnicze

Tylko rolnik aktywny zawodowo dostanie dopłaty bezpośrednie. Jakie są kryteria?

01.08.2022., 12:08h
Od przyszłego roku tylko rolnik aktywny zawodowo będzie mógł ubiegać się o dopłaty bezpośrednie. Jakie kryteria trzeba spełnić? Jak brzmi definicja rolnika aktywnego zawodowo?
W przyszłym roku ma wejść w życie definicja rolnika aktywnego zawodowo. Tylko osoba, która spełni kryteria będzie mogła ubiegać się o dopłaty bezpośrednie. Unia Europejska i rząd chcą w ten sposób wyeliminować finansowanie dużych podmiotów mających ziemię, ale nie zajmujących się produkcją rolną.

Jaka definicja rolnika aktywnego zawodowo będzie obowiązywać od 2023 roku?

W ostatecznym projekcie Krajowego Planu Strategicznego Wspólnej Polityki Rolnej przesłanym do Komisji Europejskiej w dniu 15 lipca zaproponowano definicję, zgodnie z którą rolnik jest uznawany za aktywnego, jeżeli:
  • w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEiDG) działalność rolnicza tego rolnika została wskazana jako główna, lub
  • dokumenty z KRS lub REGON potwierdzą, że wykonywana przez rolnika działalność rolnicza stanowi główną działalność gospodarczą, lub
udokumentuje, że:
  • jego przychód z działalności rolniczej stanowi co najmniej 1/3 całego przychodu w gospodarstwie, lub
  • roczna kwota płatności bezpośrednich wynosi co najmniej 5% całości przychodów z działalności pozarolniczej

Za rolników nieaktywnych uznawane będą podmioty:

  • administrujące portami lotniczymi
  • administrujące wodociągami
  • administrujące trwałymi terenami sportowymi i rekreacyjnymi
  • świadczące usługi przewozu kolejowego
  • świadczące usługi w zakresie obrotu nieruchomościami

Rolnicy otrzymujący dopłaty do 5 tys. euro będą automatycznie uznawani za aktywnych zawodowo

 Według nowej definicji, która będzie obowiązywała już w 2023 roku rolnik aktywny zawodowo to taki, który za poprzedni rok otrzymał płatności bezpośrednie w kwocie nieprzekraczającej 5 tys. euro. Ci, którzy dostaną dopłaty poniżej tej sumy będą automatycznie uznawani za rolników aktywnych zawodowo.

Rolnik z Marszałkowskiej już nie dostanie dopłat?

Próg w wysokości 5 tys. euro ma pozwolić na wyeliminowanie ze wsparcia podmiotów, które dysponując znacznymi areałami ziemi rolnej nie zajmują się produkcją rolniczą.

- Zjawisko to nie sprzyja prawidłowej dystrybucji środków finansowych w ramach wsparcia bezpośredniego, którego zasadniczym celem jest wsparcie dochodów rolników. Największe ryzyko pobierania płatności przez osoby niezajmujące się produkcją rolną dotyczy w szczególności dużych podmiotów, które posiadając znaczne zasoby ziemi osiągają wysokie przychody z tego tytułu – wyjaśnia w KPS resort rolnictwa.

Sprawdzanie aktywności rolniczej ma być jednak ograniczone jedynie do gospodarstw największych. W pozostałych przypadkach efekty stosowania tego mechanizmu byłyby niewspółmiernie małe do poniesionych nakładów administracyjnych.

Co jednak w przypadku, gdy dany rolnik nie złożył wniosku o przyznanie pomocy dotyczącego płatności bezpośrednich w poprzednim roku obrotowym?

Wtedy łączną kwotę płatności bezpośrednich określa się mnożąc liczbę kwalifikujących się hektarów lub zwierząt zgłoszonych przez tego rolnika w roku złożenia wniosku o przyznanie płatności przez średnią krajową płatność na hektar lub do zwierząt za poprzedni rok (lub za dany rok jeśli jest to pierwszy rok stosowania PS).

A może za aktywnego uznać tylko rolnika, który złożył wniosek o dopłaty do nawozów?

Jednak rolnicy mają obawy, że definicja aktywnego rolnika niewiele zmieni w stosunku do obecnych realiów. Bo rolnikiem nadal pozostanie właściciel gruntu, który go nie uprawia, tylko nieformalnie dzierżawi. Dlatego niektórzy proponują, by za aktywnego uznać tego rolnika, który złożył wniosek o dopłaty do nawozów. 

Przypomnijmy, że zrobiło to jedynie 426 tys. rolników. To aż o dwie trzeciej mniej, niż spodziewało się ministerstwo rolnictwa. Resort szacował, że o pomoc może wystąpić nawet 1,27 mln rolników, bo tylu jest uprawnionych do otrzymywania płatności bezpośrednich. A tymczasem okazało się, że chętnych jest zaskakująco mało. Z prostych wyliczeń wynika, że prawie 850 tysięcy rolników nie złożyło wniosku o dopłaty do nawozów.

- Myślę, że to pokazało faktyczną liczbę aktywnie prowadzonych gospodarstw - mówił nam w czerwcu Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.

Fot. Envato Elements
 

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
15. listopad 2024 00:00