Zachodniopomorscy rolnicy apelują o składanie wniosków o szacowanie suszy do urzędów gmin
Zachodniopomorski Zespół Koordynacyjny Związków i Organizacji Rolniczych zaapelował do rolników w całej Polsce o składanie wniosków o szacowanie szkód do urzędów gmin. Ich zdaniem ocena skutków suszy za pomocą aplikacji nie jest wiarygodna i precyzyjna. Dlatego domagają się, by straty szacowali rzeczoznawcy, a nie aplikacja.
– Aplikacja nie jest wiarygodna. Odkąd działa, czyli od kilku lat, w żadnym roku nie wyszacowała poprawnie strat, które ponieśliśmy w gospodarstwach – mówi Stanisław Barna z Zachodniopomorskiej Solidarności.
Rolnicy zwracają uwagę, że aplikacja nie uwzględnia wszystkich czynników mających wpływ na określenie suszy i strat w plonach.
– Od samego początku żądaliśmy, by w aplikacji były brane pod uwagę dwa czynniki: temperatura powietrza i dany rozwój rośliny w poszczególnych partiach rozwojowych, a także wilgotność gleby – wyjaśnia Barna i dodaje, że należy uwzględniać też dane ze zdjęć z monitoringu satelitarnego.
„Aplikacja suszowa nie pokazuje tego co faktycznie dzieje się w terenie”
Rolnicy zwracają uwagę, że aplikacja nie oddaje faktycznego stanu upraw. W tym przypadku wciąż trudno zastąpić komisje, które same chodziły po polach.
- Uważam, że całkiem dobrze wyglądały prace komisji. Komisje w terenie potrafiły się zebrać i oszacować te straty, które były powodowane zjawiskiem atmosferycznym. Niestety, powstała aplikacja, która nie pokazuje tego co faktycznie dzieje się w terenie. Deszcze padają bardzo punktowo. Aplikacja teoretycznie ma piksel równy jednemu kilometrowi kwadratowemu, ale my niestety tego jakoś nie widzimy – wyjaśnia Andrzej Karbowy, prezes Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej.
Rolnicy: chcemy, by straty szacowali rzeczoznawcy, a nie aplikacja
Dlatego rolnicy chcą, by wojewodowie znów powoływali komisje szacujące straty. Do tego potrzebna jest jednak zgoda ministra rolnictwa.
– Susza jest potężna. Nie pamiętam, jak żyję, żeby od 15 kwietnia aż przez 2 miesiące praktycznie nie spadła nawet kropla deszczu. Dlatego też zwróciliśmy się w zeszłym tygodniu do pana wojewody o powołanie zespołu konsultacyjnego. Planujemy posiedzenie na 21 czerwca i poruszymy tam wniosek o powołanie komisji suszowych. Musi być to jednak decyzja ministerstwa rolnictwa, bo wojewoda bez decyzji ministra nie uruchomi komisji. A komisje powinny być jak najszybciej powołane. Musimy pilnie o tym rozmawiać z panem ministrem, bo sytuacja jest dramatyczna. Susza jest już nie tylko na glebach 4-5 klasy, ale i na 3 – mówi Edward Kosmal z Zachodniopomorskiej Solidarności.
Rolnicy opracowali formularz wniosku do gminy
By zachęcić rolników do składania wniosków do urzędów gmin, Zachodniopomorska Solidarność przygotowała specjalny formularz takiego wniosku, który można pobrać TUTAJ.
- Rolnicy, składajcie wnioski do urzędów gmin. Wspólnie możemy doprowadzić do prawidłowego szacowania strat. Ta akcja to nasz sprzeciw przeciwko aplikacji. Będziemy walczyć o to, żeby rząd odrzucił w tym roku aplikację i żeby ją zmodyfikował na przyszły rok – apeluje Barna.
Działacze żądają także rozdzielenia przy szacowaniu strat produkcji zwierzęcej od roślinnej oraz uznania traw jak zbóż ozimych.
Kamila Szałaj