Jak podkreśla Komisja Europejska, celem tego wniosku jest ograniczenie zakłóceń na rynkach, co ma zapewnić rolnikom równe szanse na rozwój przy jednoczesnym uwzględnieniu poziomu rozwoju danego państwa. Jak na razie taka propozycja spotkała się z aprobatą ze strony Kolumbii, Peru i Urugwaju.
– Unia Europejska znacząco zreformowała swoją politykę rolną. Ta propozycja powinna skłonić inne państwa-członków WTO do podążania za naszym przykładem i zagwarantowania równych szans wszystkim rolnikom na rynkach lokalnych, regionalnych i globalnych – przekonywał Phil Hogan, komisarz ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich.
Wspólna propozycja UE i Brazylii zakłada doprowadzenie do równych szans rozwoju rolnictwa w poszczególnych państwach poprzez odpowiednie określenie poziomu dopłat w danym kraju, który miałby być uzależniony od wielkości, siły i specjalizacji danego rolnictwa. Wniosek ten – według autorów – uwzględnia także potrzeby krajów najsłabiej rozwiniętych. Te mogłyby zostać zwolnione z wszelkich limitów w dopłatach, co miałoby umożliwić szybszy rozwój ich rolnictwa. Pozostałe państwa rozwijające się mogłyby także w szczodry sposób dotować swoich rolników, ale już limitami wynikającymi z ich obecnego rozwoju.
To czy propozycja unijno-brazylijska spotka się z akceptacją innych państw z WTO będzie wiadomo w grudniu 2017 roku. Wówczas w Buenos Aires odbędzie się Światowa Konferencja Ministerialna WTO (MC11). pm