Przedmiotem zainteresowania UOKiK będą umowy nabycia produktów rolnych. Kluczowe znaczenie ma tutaj kryterium obrotowe. Relacje pomiędzy nabywcami produktów rolnych i spożywczych, a ich dostawcami muszą bowiem spełniać określone warunki.
Interes publiczny, nie indywidualny
Bernadeta Kasztelan-Świetlik, wiceprezes UOKiK podkreślała, iż nadrzędnym celem ustawy jest ochrona interesu publicznego a nie indywidualnego.
Ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej dotyczy wyłącznie rynku rolno-spożywczego. Nie obejmuje ona jednak dostaw bezpośrednich, czyli produkcji małych ilości surowców do konsumenta lub lokalnego zakładu detalicznego bezpośrednio zaopatrującego konsumenta (np. sprzedaży przez rolnika małej ilości płodów rolnych na targu).
– Wykorzystywanie przewagi kontraktowej przez przedsiębiorcę jest nieuczciwe, jeżeli jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i zagraża istotnemu interesowi drugiej strony albo go narusza. Ustalenie czy doszło do nieuczciwego wykorzystania przewagi kontraktowej odbywa się poprzez ocenę działań przedsiębiorcy pod kątem wymienionych przesłanek, które muszą być spełnione łącznie. Każdy przypadek będzie oceniany indywidualnie, z uwzględnieniem stanu faktycznego i prawnego – wyjaśniała Kasztelan-Świetlik.
Zmiany w umowach
Obecnie umowy na dostawy muszą dotyczyć wszystkich produktów, nie tylko pierwotnych. ale także kolejnego przetworzenia.
Z obowiązku zawierania umów będą wykluczeni nie tylko dokonujący sprzedaży w ramach sprzedaży bezpośredniej, czyli do konsumenta końcowego, rolniczego handlu detalicznego, dostaw do spółdzielni, ale także do grup producentów, których rolnik jest członkiem. Takie dostawy nie będą też objęte ustawą o przewadze konktraktowej.
– Umowa powinna być zawarta przed dostawą przynajmniej w tym samym dniu. Projektowane przepisy dopuszczą także inną formę niż pisemna. Naszym zadaniem jest weryfikacja, czy ta umowa w ogóle jest i czy zawiera konieczne elementy – tłumaczyła Koźlakiewicz.
Nowe przepisy zawężą obowiązek stosowania umów do podstawowych sektorów. Będą to: zboża, buraki cukrowe, mleko surowe, wołowina i cielęcina, wieprzowina, mięso drobiowe, jaja, baranina i kozina, chmiel, len i konopie, owoce i warzywa oraz tytoń.
Co z podmiotami, które kupują niewielkie ilości produktów rolnych i nie są to odbiorcy końcowi? – to pytanie pozostaje nadal bez odpowiedzi.
UOKiK uznaje, iż dostawa bezpośrednia to sprzedaż do lokalnego zakładu detalicznego i w takich przypadkach z reguły nie reaguje. Przedstawicielka ARR nie potrafiła określić, jak podejdzie do tego Agencja. Tymczasem na giełdach rolnych odbywa się wiele transakcji, w których to firma (np. właściciel warzywniaka) kupuje od rolnika niewielkie ilości produktów. Gdyby przepisy miały dotyczyć wszystkich, większość giełd trzeba by było zamknąć, bo nikt nie sprosta wymaganiu zwierania umowy w sytuacji, gdy przedmiotem sprzedaży jest, np. parę pęczków pietruszki czy kilogramów jabłek.
Magdalena Szymańska