Ministerstwo Obrony Narodowej planuje obowiązkowe ćwiczenia wojskowe
Według planów Ministerstwa Obrony Narodowej w 2023 roku planowane jest wezwanie na obowiązkowe ćwiczenia wojskowe w jednostkach w całym kraju ponad 200 tys. osób. Jak mówił na antenie Polskiego Radia Jedynka szef MON Mariusz Błaszczak, obecnie Siły Zbrojne RP liczą ok. 150 tys. żołnierzy zawodowych z uwzględnieniem także żołnierzy z Wojsk Obrony Terytorialnej. Biorąc pod uwagę obecną sytuację polityczną i liczbę żołnierzy, którą dysponuje armia ukraińska do obrony w czasie wojny oraz rosyjska armia, która dokonuje agresji na naszego wschodniego sąsiada, to 150 tys. wojska to mało by w razie potrzeby skutecznie walczyć z napastnikiem. To dlatego powstał pomysł, aby sięgnąć po rezerwistów, którzy mają za sobą zasadniczą służbę wojskową i po przeszkoleniu będą mogli wesprzeć w razie potrzeby żołnierzy zawodowych.
Szanowni Państwo,
Nawiązując do nieścisłości które ukazały się w mediach ws. projektu Rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie określenia liczby osób,które w 2023r.mogą pełnić służbę wojskową w rezerwie w ramach odbywania ćwiczeń wojskowych, chcielibyśmy wyjaśnić i doprecyzować: — Centralne Wojskowe Centrum Rekrutacji (@ZolnierzRP) December 7, 2022
Kto może spodziewać się wezwania na obowiązkowe ćwiczenia wojskowe?
Wezwanie na obowiązkowe ćwiczenia wojskowe w 2023 roku mogą dostać osoby, które nie ukończyły 55 roku życia, mają za sobą zasadniczą służbę wojskową lub przeszkolenie wojskowe zakończone przysięgą oraz miały nadany przydział mobilizacyjny do konkretnej jednostki wojskowej.
Drugą grypą osób, która może otrzymać zaproszenie na szkolenie są tzw. rezerwiści pasywni. Pod tym pojęciem kryją się wszystkie te osoby, które otrzymały kategorię wojskową, ale nie otrzymały przydziału do żadnej jednostki wojskowej i nie odbyły żadnego szkolenia wojskowego.
Czy rolnicy trafią na obowiązkowe ćwiczenia wojskowe w 2023 roku?
Co do zasady rolnicy mogą znajdować się w obu grupach kwalifikujących się na ćwiczenia wojskowe w 2023 roku, czyli w grupie rezerwistów aktywnych i pasywnych. Trudno by w planowanej grupie ponad 200 tys. osób nie znalazł się żaden rolnik. Ale rolnicy nie są główną grupą docelową do powołania na obowiązkowe ćwiczenia. MON wprost deklaruje, że w wojsku potrzeba lekarzy, informatyków i kierowców zawodowych. To zawody specjalistyczne i w nowoczesnej armii zdecydowanie potrzebne.
O tym, którzy rolnicy nie będą dostawać wezwań i jak się od nich odwołać przeczytasz TUTAJ.
M. Czubak, na podst. topagrar.pl
fot. arch. M. Czubak