Unia Europejska nie odpuszcza. Twardo trzyma się planu zmniejszenia o połowę zużycia pestycydów do 2030 r., mimo że zagrożenie niedoborami żywności spowodowane wojną w Ukrainie rośnie.
Rolnicy dostali 8 lat na zmniejszenie zużycia pestycydów o połowę
Dziś KE zaproponowała nowe przepisy ograniczające stosowanie pestycydów o 50 proc. do 2030 roku. Mają one pomóc w realizacji celów strategii „od pola do stołu.
Opublikowane rozporządzenie w tej sprawie jest pierwszym prawomocnym aktem prawnym UE zobowiązującym rolników do ograniczenia ich stosowania.
- Do 2030 r. połowa pestycydów chemicznych powinna zostać zastąpiona alternatywami, praktykami takimi jak płodozmian i technologiami takimi jak rolnictwo precyzyjne. Proponujemy również zakazanie stosowania wszelkich pestycydów na obszarach wrażliwych, takich jak szkoły, szpitale, parki i place zabaw. Im dłużej będziemy czekać, tym wszystko będzie droższe i trudniejsze zwłaszcza dla rolników, leśników i rybaków – powiedział wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans.
Niepokojąca jest też zapowiedź KE, że cel krajowy redukcji pestycydów nie może być niższy niż 35 proc.!
Gdy @EU_Commission bredzi o bezpieczeństwie żywności a jednocześnie przyjmuje bez żadnych analiz plan ograniczenia zużycia śor co wpłynie negatywnie na bezp. żyw. a na konf. nie ma @jwojc który sprzeciwiał sie tym rozwiązaniom to znaczy, że ideologia wygrywa z rozumem i wiedzą. pic.twitter.com/cqTJ27SFfw
— jacekzarzecki (@jacekzarzecki) June 22, 2022
UE zapewnia, że pokryje rolnikom koszty przez 5 lat
Komisarz ds. zdrowia Stella Kyriakides zapewniła jednak, że rolnicy otrzymają pełne wsparcie z UE na pokrycie kosztów transformacji. Pomoc ma być udzielana przez 5 lat przez państwa członkowskie. Kraje będą mogły wykorzystać w tym celu środki WPR.
- Nikt nie zostanie w tyle – zapewniła komisarz.
Zero pestycydów w parkach, ogrodach i wokół szkół
Poza tym plan KE zabrania stosowania pestycydów w miejscach publicznych, jak parki, ogrody publiczne, place zabaw, tereny rekreacyjne lub sportowe, ścieżki publiczne i wokół obiektów, takich jak szkoły i szpitale.
KE: bez ograniczenia stosowania pestycydów czeka nas kryzys żywnościowy
Zdaniem szefa unijnej polityki ochrony środowiska Virginijusa Sinkeviciusa, jeśli nie ograniczymy stosowania pestycydów, zmniejszymy możliwości rolnicze Europy.
- Jeśli stracimy żyzność gleby, jeśli erozja i degradacja gleby będą się utrzymywać, będzie to miało duży wpływ na naszą produkcję rolną – powiedział.
Przyznał jednak, że znaczny spadek stosowania pestycydów może prowadzić do niższych plonów i wyższych cen żywności. Ale zaznaczył, że istnieją teraz takie rozwiązania, które mogą skutecznie zastąpić chemię bez zmniejszania produkcji rolnej.
Również w ocenie wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa „zmniejszenie stosowania pestycydów pomaga przyrodzie odzyskać siły i chroni ludzi, którzy pracują z tymi środkami chemicznymi”.
Ograniczenie stosowania pestycydów = ograniczenie plonów. Nawet o połowę
Jednak wbrew opinii brukselskich urzędników eksperci rolni są pewni, że tak drastyczna redukcja zmniejszy ilość plonów nawet o połowę i mocno podniesie koszty produkcji. W efekcie doprowadzi do wzrostu cen i zmniejszenia produkcji bezpiecznej jakościowo europejskiej żywności. Może dojść do sytuacji, w której braki na sklepowych półkach będą uzupełniane gorszej jakości żywnością importowaną spoza UE.
Ekspert dodaje, że zmniejszanie wpływu rolnictwa na środowisko nie musi oznaczać pozbawiania rolników możliwości ochrony upraw.
- Przeprowadzone analizy wskazują na kluczową rolę rolnictwa zrównoważonego, rozumianego jako rolnictwo precyzyjne i nowoczesne technologie cyfrowe. Przekształcenie rolnictwa w tym kierunku będzie wymagało inwestycji w innowacje, pytanie tylko czy każde polskie gospodarstwo będzie mogło sobie na to pozwolić - podkreśla Mucha.
O ile Polska będzie musiała zredukować stosowanie środków ochrony roślin?
Ograniczenie stosowania pestycydów o połowę ma dotyczyć całej UE. Jeśli chodzi o Polskę w projekcie Krajowego Planu Strategicznego (który nie jest jeszcze zatwierdzony) zaproponowano redukcję na poziomie od 3 do 7,5 proc. A dla preparatów, które można zamienić innymi środkami wskaźnik ten ma wynieść do 24 proc. Ale nowe rozporządzenie KE mówi jasno, że kraje będą musiały zredukować stosowanie pestycydów o co najmniej 35 proc.!
Jak wygląda zużycie pestycydów w poszczególnych krajach?
Średnie zużycie substancji czynnych na hektar w całej Unii wynosi 3 kg/ha. Najwięcej zużywa Holandia (8,8 kg/ha), Irlandia - 6 t/ha i Włochy- 5,2 kg/ha. Niemcy zużywają 3,8 kg, a Francja 4,4 kg. Polska jest krajem, który używa środków ochrony roślin stosunkowo mało. Średnio jest to 2,1 kg/ha. W porównaniu do średniej Unii Europejskiej mamy o ok. 1 kg mniej, a w porównaniu do Niderlandów aż 4 razy mniej.
- Jednak są w Polsce uprawy (jabłka), w których używamy ponad 10 kg substancji czynnych, czyli używamy bardzo dużo. Dużo też używamy w uprawie wiśni, gruszek, cebuli, pomidorów, ogórków i to tam można zmniejszyć chemizację – wyjaśniał na jednym z sejmowych posiedzeń prof. Marek Mrówczyński z IOR Poznań.
Ale jak zaznaczał prof. Mrówczyński, jednocześnie są takie uprawy, w których chemizację należałoby zwiększyć, aby pozbyć się rakotwórczych grzybów wytwarzających mykotoksyny.
- Zagrożenie z mykotoksyny jest o wiele większe niż zagrożenie wynikające nawet z tych pozostałości, które są dopuszczone przez Unię Europejską – podkreślił prof. M. Mrówczyński.
Average use of plant protection products (in terms of active substance) in kg per 1 ha of cropland in ???????? in 2019:
(Source: Faostat) pic.twitter.com/Ja9p2R5IWO — Janusz Wojciechowski (@jwojc) June 21, 2022
????????8,88
????????5,97
????????5,21
????????4,81
????????4,46
????????4,07
????????3,80
????????3,66
????????3,56
????????2,13
????????1,74
????????1,74
????????1,54
????????1,36
????????1,18
????????1,09
????????1,03
????????0,91
????????0,60
????????0,58
????????0,57
Biologiczne alternatywy nawet pięć razy droższe
KE podkreśla, że alternatywą dla mniejszej chemizacji są metody biologiczne, ale te są droższe - co najmniej od 3 do 5 razy na jednostkę powierzchni. Jakiego rolnika będzie stać na taki wydatek?
500 substancji aktywnych już wycofano
Poza tym, że UE chce ograniczyć stosowanie pestycydów, mocno ogranicza paletę substancji aktywnych, z których rolnicy mogą korzystać. Brukselscy urzędnicy już doprowadzili do wycofania ponad 70% substancji czynnych. Najwięcej w latach 2004–2010. Ich liczba zmniejszyła się z ok. 1000 do prawie 500 (ok. 300 w Polsce). Dla porównania: w USA wzrosła z ok. 1000 do 1300*.
Tylko w latach 2022–2023 Unia wycofa kolejnych 14 substancji czynnych, co w Polsce dotknie 232 preparatów, czyli prawie 10 proc. wszystkich zarejestrowanych.
Na celowniku KE znalazły się m.in.: zeta-cypermetryna, alfa-cypermetryna, flutriafol, cyprokonazol, prochloraz, esfenwalerat, gamma-cyhalotryna, lambda-cyhalotryna, pirymikarb, benzowinydyflupyr, bromukonazol, cyprodynil, cyprokonazol, difenokonazol, fludioksonil, izopirazam, metkonazol, i tebukonazol, aklonifen, chlorotoluron, diflufenikan, flufenacet, glifosat, mekoprop, metrybuzyna, metsulfuron metylowy, pendimetalina, propoksykarbazon. Część z nich będzie wycofana w najbliższym czasie. Ważą się także losy glifosatu.
*Dane z artykułu K. Janisławskiego, który ukazał się w 26/2022 nr. Tygodnika Poradnika Rolniczego