Szczególnie duży wzrost oczekiwany jest w Europie Północno-Zachodniej. Zbiory w Polsce po raz pierwszy w historii przekroczą próg 10 mln t. Zdecydowanie na czoło wysuwa się Wielka Brytania, gdzie zebrane zostanie 16,3 mln t pszenicy, czyli aż o 4,4 mln t więcej niż w 2013 r. Duży, bo wynoszący blisko 1,4 mln t, przyrost produkcji zanotować mają również Niemcy, osiągając zbiory na poziomie 26,4 mln t. W Czechach, na Słowacji i na Węgrzech produkcja ma wynieść łącznie 11,4 mln t i być o 0,2 mln t większa niż przed rokiem.
Jak donoszą media z różnych krajów UE, problemem jest jednak często niewystarczająca jakość zbieranego ziarna. Takie informacje płyną m.in. od dwóch największych unijnych producentów, czyli Francji i Niemiec. O niskiej jakości mówi się również w Polsce i u naszych południowych sąsiadów.
W całej Unii produkcja pszenicy konsumpcyjnej w bieżącym sezonie ma wynieść 85,5 mln t i będzie nawet o 11 mln t mniejsza niż w sezonie 2013/2014. Oznacza to, że pomimo wysokich zbiorów pszenicy ogółem cena ziarna stosowanego w przemyśle młynarskim wcale nie musi mocno spadać.
Bardzo dobre wyniki w tegorocznej produkcji pszenicy zapowiadają się w Australii. W większości rejonów kraju warunki pogodowe były bliskie ideału. Rolnicy spodziewają się wczesnych zbiorów. Według nich żniwa pszenicy mogą rozpocząć się już w pierwszej połowie października, tj. o 3 tygodnie wcześniej niż zazwyczaj. Co ważne, Australia może zmniejszyć „napięcie” w segmencie pszenicy konsumpcyjnej. Tamtejsza pszenica jest zazwyczaj wysokiej jakości.