O rozwiązaniach przyjętych w Polsce oraz jak tego typu ustawy sprawdzają się w innych krajach rozmawiano podczas warsztatów zorganizowanych przez UOKiK 20 października w Warszawie. Prelegenci podkreślali m.in., iż nadrzędnym celem ustawy jest ochrona interesu publicznego, a nie indywidualnego. Oznacza to, że działania UOKiK mają wyeliminować nieuczciwe praktyki z obrotu gospodarczego, a nie zadośćuczynić́ konkretnym, poszkodowanym przedsiębiorcom.
– Nie można zaprzeczać, iż na rynku jest wykorzystywana przewaga konkurencyjna, aczkolwiek przepisy o przeciwdziałaniu konkurencji wprowadzone we Francji doprowadziły do niezamierzonych zachowań, ponieważ odbiorcy znajdują narzędzia, by je omijać. Ustawa dotknęła najbardziej te sieci, które oferują najtańsze produkty – mówił Xavier Boutin z kancelarii Compass Lexecon. W jego opinii szeroka interwencja niszczy zdrową konkurencję.
– Regulacje są potrzebne, ale według mnie równie ważne, a może nawet i ważniejsze od szeroko zakrojonych przepisów i bardziej skuteczne są organizacje producentów, które skupiają słabszych dostawców – podkreślał Xavier Boutin.
John Kirkpatrick z Urzędu ds. Konkurencji i Rynków w Wielkiej Brytanii mówił, iż siła nabywcza detalistów na rynku żywnościowym faworyzuje konsumentów.
– Chodzi bowiem o to, żeby kupowali oni tanio, jednakże aby to uzyskać, stosuje się nacisk na dostawców, oni z kolei nie są w stanie przy takim nacisku utrzymać jakości, co w dłuższej perspektywie wpłynie na obniżenie jakości oferowanych produktów. Przenoszenie kosztów tego zjawiska na producentów szkodzi rozwojowi producentów, hamuje inwestycje – zwracał uwagę John Kirkpatrick. Według Kirpatricka, aby tak się nie stało, należy właśnie kontrolować łańcuch dostaw. W Wielkiej Brytanii powstał Kodeks Dobrych Praktyk dotyczących marketów, ale on się nie sprawdził.
– W Czechach w handlu produktami rolno-spożywczymi dominuje 10 sieci handlowych. Ustawę o przewadze kontraktowej wprowadzono u nas w 2009 r. Była to głównie inicjatywa producentów rolnych. Tamtejszy urząd konkurencji bronił się przed jej wprowadzeniem. Jak dotychczas prowadzono kilka spraw przeciw dostawcom, z jedynym skutkiem, nie dla dużego detalisty, ale dla lokalnej czeskiej sieci – mówił Robert Neruda z kancelarii Havel, Holasek & Partnes. ms