Zdaniem rolników do wydzierżawienia Ośrodka Produkcji Rolnej przystąpi spółka GoodValleyarch.
StoryEditorZiemia z KOWR

620 ha ziemi KOWR trafi do spółki zamiast do rolników. "Czynsz wywoławczy to 415 zł"

26.03.2025., 20:00h

620 ha ziemi KOWR pod Koszalinem trafi do dużej spółki jako Ośrodek Produkcji Rolniczej. I to w bardzo niskiej cenie - wywoławczy czynsz dzierżawny wynosi tylko pół tony pszenicy na hektar. Rolnicy są tym oburzeni, bo ziemia miała być przeznaczona na powiększanie gospodarstw indywidualnych.

30 stycznia 2025 r. minister rolnictwa wyraził zgodę na utworzenie przez KOWR Ośrodka Produkcji Rolniczej Giżyno o powierzchni 621,8 ha. Powstaje on w gminie Kalisz Pomorski (woj. zachodnio-pomorskie) na gruntach, z których spółka Goodvalley nie wyłączyła 30 proc. w myśl ustawy z 2011 roku. Znajduje się tam m.in. ferma trzody chlewnej z biogazownią i grunty do produkcji roślinnej.

OPR Giżyno nie dla rolników indywidualnych

Teraz KOWR opublikował ogłoszenie o zamiarze wydzierżawienia tego OPR-u. Rolnicy są tym faktem oburzeni, bo żadne gospodarstwo indywidualne nie będzie mogło przystąpić do przetargu, gdyż nie spełnia kryteriów. Przede wszystkim ośrodek jest duży – liczy ponad 620 ha. Do tego istnieje wymóg, by dzierżawca kierował nim minimum 5 lat. 

- Pytanie dlaczego ten OPR jest tak duży. Przecież można było wydzielić mniejsze działki. Poza tym nikt z rolników indywidualnych nie weźmie na siebie kierowania ośrodkiem 5 lat – mówi Tygodnikowi Poradnikowi Rolniczemu rolnik z gminy Drawno. 

Rolnik: OPR Giżyno trafi w ręce GoodValley

Gospodarz ocenia, że do przetargu na wydzierżawienie Ośrodka Produkcji Rolnej zapewne przystąpi GoodValley.

- GoodValley w ogóle nie powinien mieć możliwości przystąpienia do przetargu, skoro był dzierżawcą, a nie wyłączył „trzydziestek”. Oczywiście, ministerstwo na pewno będzie tłumaczyło, że jest to inna forma rozdysponowania gruntu. Ale my przecież widzimy co się dzieje. To jest nic innego jak kontynuacja tej samej umowy, tyle że na nowych zasadach i naszym kosztem – mówi rolnik. 

Bardzo niski czynsz wywoławczy. Niecałe pół tony pszenicy za hektar

Rolnicy są też zdumieni bardzo niską cena czynszu wywoławczego, jaki KOWR ustanowił za grunty wchodzące w skład OPR. Jest to 2 480 dt pszenicy. Czyli niecałe pół tony pszenicy za hektar.

- To jakieś 415 zł za hektar. Jest to drastycznie niska cena wywoławcza, nawet jeśli zgodnie z przepisami o dzierżawie kandydat będzie musiał płacić trzykrotność czynszu wywoławczego. Byłoby to ok. 1200 zł/ha. A my w regionie płacimy 2000, a nawet 3000 zł/ha dzierżawy państwowej ziemi – mówi. 

Rolnicy przeciwni OPR-om

Rolnicy zwracają też uwagę, że zgodnie z przepisami ziemia powracająca do zasobu KOWR powinna trafiać do rolników indywidualnych. Tymczasem grunty nadal są przekazywane dużym spółkom właśnie poprzez OPR-y, których w najbliższym czasie ma powstać ok. 20 (w sumie są plany zagospodarowania prawie 4000 ha na OPR-y w Polsce).

- Jak mamy rozwijać swoje rodzinne gospodarstwa, skoro państwo mimo obietnic pozbawia nas dostępu do podstawowego narzędzia pracy, czyli ziemi? – pytają rolnicy, z którymi rozmawialiśmy.

Generalnie są przeciwni koncepcji powstawania OPR-ów. Ich zdaniem jest to po prostu furtka dla dużych spółek, które nie mają możliwości przedłużenia dotychczasowych umów. 

Tygodnik Poradnik Rolniczy wystąpił do ministerstwa rolnictwa, KOWR-u i GoodValley z prośbą o komentarz w sprawie OPR Giżyno. Odpowiedź opublikujemy. 

Kamila Szałaj

image
Ziemia z KOWR

4000 ha ziemi z KOWR nie trafi do rolników. Powstaną tam ośrodki produkcji [LISTA]

Warszawa
13°C
Pochmurno
wi_00
niedz.
wi_00
14°C
5°C
pon.
wi_00
12°C
5°C
wt.
wi_00
12°C
6°C
śr.
wi_00
15°C
3°C
czw.
wi_00
15°C
4°C
26. marzec 2025 20:04