
Ziemia droższa. Średnio o ile procent?
Najnowsze dane GUS wskazują, że hektar gruntów ornych w 2024 r. był średnio o prawie 10% droższy niż w 2023 r., osiągając poziom 69,4 tys. zł. Jeszcze bardziej podrożały trwałe użytki zielone, których cena wzrosła średnio o 17%, dochodząc do około 46 tys. zł/ha. W Wielkopolsce nie kupi się już hektara ziemi ornej za 80 tys. zł, a w Lubuskiem i Podkarpackiem za 30 tys. zł. Trzeba mieć minimum o 10 tys. zł więcej. Ceny w ciągu ubiegłego roku w ujęciu kwartalnym zmieniały się mniej drastycznie niż w ujęciu rocznym, ale gdyby za cenę wyjściową przyjąć tę uzyskiwaną w czwartym kwartale ub.r., portfel trzeba mieć jeszcze grubszy.
Wzrost cen ziemi w obu przypadkach przegonił znacznie inflację.
Ziemia w Podlaskiem coraz droższa
Ziemia orna, podobnie jak we wcześniejszych okresach w 2024 r., najdroższa była w Wielkopolsce, tutaj w ubiegłym roku płaciło się średnio 93,5 tys. zł. Drogo, ale zdecydowanie taniej było w woj. kujawsko-pomorskim, gdzie na zakup hektara wydawano średnio 74,7 tys. zł.
Od dłuższego czasu obserwowany jest wzrost cen ziemi rolnej na Podlasiu – w ubiegłym roku cena za hektar przebiła barierę 70 tys. zł/ha, osiągając średnio poziom 70,1 tys. zł. Jednocześnie województwo podlaskie stało się tym, gdzie w porównaniu do 2023 r. ziemia rolna zdrożała najsilniej, tj. o ponad 15,5%. Bez wątpienia ma na wpływ rozwijająca się w tym regionie produkcja mleka. Do ponad 67,6 tys. zł/ha, tj. o prawie 9% wzrosły ceny gruntów ornych na Opolszczyźnie. Średnio 63,5 tys. zł płacono natomiast na Mazowszu oraz woj. warmińsko-mazurskim, przy czym ziemia drożeje bardziej w drugim z regionów.