Rolnicy przeciwni przekazywaniu państwowej ziemi rolnej Kościołowi
Samorząd rolniczy zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego i minister rolnictwa Anny Gembickiej o zmianę przepisów w sprawie przekazywania ziemi rolnej z KOWR dla Kościoła. Jak tłumaczą izby rolnicze, obecnie ustawa umożliwia przekazywanie ziemi z Zasobu w pierwszej kolejności właśnie Kościołowi. Zdaniem rolników nie powinno to mieć miejsca, bo choć PRL odebrał Kościołowi 33 tysiące hektarów, to do 2020 r. Kościół otrzymał 82,5 tys. ha., więc wszystkie zobowiązania zostały już zrealizowane.
- Kościołowi mogą być przekazywane mniejsze działki z przeznaczeniem na cmentarze lub pod budowę nowych kościołów, ale nie może to być ziemia rolna – tłumaczy Wiktor Szmulewicz, szef Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Głód ziemi na wsi. "Ziemia powinna być niezwłocznie przekazywana rolnikom"
Szmulewicz zaznacza, że obecnie każda działka rolna jest dla rolników niezwykle cenna.
- Wielu podmiotom dzierżawiącym ziemię z KOWR kończą się umowy i ziemia ta powinna być niezwłocznie przekazywana rolnikom indywidualnym w celu uprawy i produkcji żywności – tłumaczy prezes KRIR.
Także Dolnośląska Izba Rolnicza w opublikowanym 6 grudnia stanowisku przypomina, że od lat walczy o to, by ziemia rolna, która jest "warsztatem pracy" rolnika i gwarantem bezpieczeństwa żywnościowego kraju, była wykorzystywana w należyty sposób zgodnie z jej przeznaczeniem.
- Prezes i Zarząd DIR zawsze w opinii przekazywanej do KOWR wskazywał, że ziemia dla Kościelnych osób prawnych może trafiać dopiero wówczas, gdy po przeprowadzeniu stosownych procedur nie będzie na nią zainteresowania wśród rolników – wyjaśnia Ryszard Borys, prezes DIR.