Niszczycielskie ataki szarańczy w Sardynii
W 2022 roku inwazja szarańczy, która nawiedziła Sardynię, doprowadziła do zniszczenia 60 tys. ha pól uprawnych w 26 gminach. Zdaniem ekspertów przewidywany w 2023 roku atak owadów może skutkować zdewastowaniem nawet 100 tys. ha pól. W związku z tak dramatycznymi skutkami działalności szarańczy, władze miasta podjęły decyzję o zaangażowaniu w walkę z nimi służb państwowych, mając nadzieję na zminimalizowanie strat.
Czy Sardyńczykom uda się powstrzymać plagę szarańczy?
Niszczycielska działalność szarańczy jest odczuwana przez wszystkich rolników zamieszkujących Sardynię. Występująca regularnie i niosąca ze sobą miliony szkód plaga, doprowadziła do degradacji tysięcy hektarów pól uprawnych. W ostatnich latach rejonami, które ucierpiały najbardziej podczas inwazji owadów były Nuoro, Oristano i Sassari. Tragiczny bilans budzi niepokój nie tylko wśród rolników, ale również ekspertów, którzy ostrzegają, że jeśli zapobieganie nalotowi szarańczy nie rozpocznie się już dziś, skutki mogą być opłakane.
Władze Sardynii planują walkę z inwazją Szarańczy
Włodarze Sardynii nie pozostali obojętni na krzywdę rolników i podjęli działania mające na celu przeciwdziałanie szarańczy. Do walki z insektem zostaną wykorzystane drony, dzięki którymi zlokalizowane z powietrza gniazda owadów będą szybko rozbrajane. W działania zaangażowane zostaną wojsko, straż pożarna i leśna, czy obrona cywilna. Nie bez znaczenia jest również termin rozpoczęcia realizacji planu. Jeśli mieszkańcy Sardynii i jej władze chcą osiągnąć zamierzony efekt, działania powinny rozpocząć się w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Sardyńscy rolnicy ponoszą ogromne straty przez szarańczę
Straty poniesione przez sardyńskich rolników w wyniku inwazji szarańczy są liczone w milionach. Tamtejsi gospodarze tylko od 2017 roku stracili łącznie 100 mln euro. Jak zapewniają władze i przedstawiciele służb państwowych, w walce z niszczycielskim owadem zostaną wykorzystane wszystkie środki, dzięki którym możliwe będzie przeciwdziałanie, tym bardziej że plaga szarańczy to problem również mieszkańców nietrudniących się rolnictwem, którzy obawiają się o swoje bezpieczeństwo.
oprac. Justyna Czupryniak