Emilii Korolczuk i jej Rancza w Laszkach nie musimy Wam przedstawiać. Większość z nas orientuje się kim jest kobieta, która jest znana z zamiłowania do rolnictwa i w swoim gospodarstwie posiada spory zwierzyniec.
Wytwarzanie serów jedną z pasji Emilii Korolczuk
Jedną z pasji rolniczki jest wytwarzanie serów z koziego mleka. Niedługo produkcję swoich ulubionych serów będzie mogła prowadzić w niezwykle komfortowych warunkach. Razem z partnerem rozpoczęła właśnie budowę... serowarni.
Głównym budowniczym jest Karol, partner Emilii, który wymurował całą podmurówkę pod nowy budynek. Kobieta wcieliła się w rolę pomocnika i podawała ukochanemu bloczki, aby praca szła sprawnie.
Emilia spełnia swoje kolejne marzenie związane z gospodarstwem
Rolniczka nie ukrywa, że budowa serowarni była jej wielkim marzeniem. I jest niezwykle szczęśliwa, że teraz marzenie i cel w jednym, się realizują.
Parze dodatkowego zapału do pracy z pewnością dają pozytywne komentarze fanów i kibiców pod postem na facebook‘owym profilu Rancza Laszki. Jeden z komentarzy jest szczególnie dopingujący.
– Dobrze jest widzieć że wymarzona budowa ruszyła. Teraz pozostaje mieć nadzieję, że dalsze prace budowlane i wyposażeniowe serowarni przebiegną bez przeszkód i już w krótce firma ruszy zaś o serach kozich od Emilki z Laszek, usłyszy cała Polska. Mam cichą nadzieję, że kiedyś będzie mi dane kupić i spróbować tych zacnych wyrobów. Szkoda że Laszki to aż 699 km od Szczecina... Emilko życzę Ci z całego serca aby upragniona serowarnia ruszyła szybko, a produkowane w niej wyroby zdobyły uznanie konsumentów zaś cały wyprodukowany asortyment schodził na pniu – napisał internauta Tomek.
Po prostu nic dodać, nic ująć. Tego samego życzymy Emilii i my.
Oprac. Natalia Marciniak-Musiał
Fot. Fb Ranczo Laszki