Geniusz ze wsi w woj. łódzkim
To miał być odcinek „1 z 10” jak każdy inny. Do rywalizacji stanęło 10 graczy, a wśród nich 28-latek z małej wioski Śliwniki w woj. łódzkim. Młody mężczyzna przedstawił się jako ekonomista, miłośnik gier logicznych oraz pasjonat jazdy na rowerze. Z postawy Baranowskiego można było wyczytać, że jest osobą skromną, nieszukającą rozgłosu, ale chcącą sprawdzić swoją wiedzę.
Jak geniusz z „1 z 10” zdeklasował konkurencję
Wiedza Baranowskiego była odczuwalna już od chwili, w której Sznuk zadał mu dwa pierwsze pytania. Uczestnik odpowiedział na nie bezbłędnie i przeszedł do rundy drugiej. Problemu nie stanowiły dla niego również finałowe 3 pytania, na nie również odpowiedział poprawnie, po czym kolejne 37 pytań wziął „na siebie”. Pozostali gracze nie mogli wyjść ze zdziwienia, a prowadzący pokusił się o stwierdzenie, że może im się nudzić. Artur zdobył łącznie 803 punkty i pobił dotychczasowy rekord programu ustanowiony w roku 2021 przez Tomasza Orzechowskiego, który zebrał wówczas 533 punkty.
Geniusz z „1 z 10” wychował się w gospodarstwie
Media szybko dotarły do informacji na temat miejsca zamieszkania młodego zwycięzcy kultowego teleturnieju. Reporterowi „Wirtualnej Polski” udało się nawet porozmawiać z mieszkańcami Śliwnik. Jak się okazało, Baranowski studiował ekonomię, jednak po zdobyciu dyplomu wrócił na wieś. Mieszka z rodzicami, którzy zajmują się produkcją mleka. Choć dziennikarz namówił na rozmowę ojca zwycięzcy, to nie dowiedział się zbyt wiele poza tym, że wszyscy są już zmęczeni medialnym szumem, który rozpętał się wokół ich syna i całej rodziny. Rolnik przyznał, iż jest bardzo dumny z wygranej, jednak ani on, ani Artur nie spodziewali się tego, co się stanie, gdy wygra.
Sołtys Śliwnik o geniuszu „1 z 10”
Do wygranej Baranowskiego zupełnie inne nastawienie miał sołtys wsi. Mężczyzna był zaskoczony, że nikt wcześniej nie zdradził mu informacji o tym, iż mieszkaniec Śliwnik wystąpi w teleturnieju. Włodarz wsi był bardzo zadowolony z wygranej i zapewniał, że osobiście pogratuluje Baranowskiemu. Sam wypowiadał się o rodzinie w samych superlatywach. Jak się okazuje, to skromni, pracowici ludzie. Zwycięzca teleturnieju jest osobą oczytaną, wykształconą i bardzo spokojną. Nikt, nigdy nie słyszał o tym, by „rozrabiał”. Baranowski jest również bardzo dojrzały jak na swój wiek i z chęcią pomaga rodzicom w gospodarstwie. Sam unika kontaktu z mediami po tym, jak wygrał show i nie potwierdza informacji, że mieszka w Śliwnikach, co przeczy słowom sołtysa. Jedno jest pewne – ma chłopak wiedzę.
Oprac. Justyna Czupryniak
Źródło: WP.pl