Największy w okolicy
Jeremy nie byłby sobą, gdyby do farmy nabył zwykły, a więc tradycyjny ciągnik rolniczy spod szyldu wiodących na rynku brytyjskim producentów. Clarkson na farmę chciał przenieść swoje zamiłowanie z samochodów, więc wybór padł na włoską markę Lamborghini. Już pierwszy materiał zapowiadający sezon pokazuje, że z tym ciągnikiem współtwórca „Farmy Clarksona” będzie miał nie lada przeboje.
Jeremy Clarkson ma nowe Lamborghini
Clarkson twierdzi, że za ciągnik zapłacił 40 tys. funtów, czyli ponad 200 tys. złotych. Oznaczałoby to, że nie jest to nowa maszyna rolnicza. Telewizyjny prezenter, opowiedział o tym na łamach gazety „Sunday Times”, w której jest felietonistą.
– Wiele osób było tym zaskoczonych, ponieważ, aby zostać rolnikiem, musisz być weterynarzem, pracownikiem biurowym, agronomem, mechanikiem, przedsiębiorcą, hazardzistą, synoptykiem, sprzedawcą, robotnikiem i księgowym. A ja nie jestem nikim takim – podkreśla Clarskon.
Michał Czubak
Fot. Amazon Prime TV