Kim jest Adam Kszczot?
Adam Kszczot jest wielokrotnym medalistą mistrzostw Europy, halowych mistrzostw Europy, mistrzostw świata oraz halowych mistrzostw świata. Reprezentował Polskę na drużynowym czempionacie Starego Kontynentu oraz w meczach międzypaństwowych.
Osiągnął wynik 1,43.30 na dystansie 800 m, który jest drugim w historii polskiej lekkoatletyki, pierwszy należy do Pawła Czapiewskiego. Rekordzista kraju w biegu na 800 metrów w hali.
W tym roku skończył 33 lata i zakończył zawodową karierę. Jednak ze sportem nadal pozostanie związany.
Okazuje się, że gdyby nie został sportowcem, prawdopodobnie związałby swoją przyszłość z rolnictwem. W najbliższym czasie będzie ekspertem i komentatorem lekkoatletycznych zawodów na antenie Polsatu Sport.
Było warto, choć nie było łatwo i nikt tego nie obiecywał
– Udowadniałem sobie przez wiele lat, niepotrzebnie wcale, że mimo pochodzenia ze wsi, mogłem znaleźć się na arenach międzynarodowych przed wielotysięczną widownią i być bohaterem tych spektakli. Sport stał się moim życiem. Nikt nie powiedział, że będzie łatwo, ale nikt też nie powiedział, że nie będzie warto. Było warto – mówi sportowiec.
W wywiadzie udzielonym Polsatowi Sport, Adam Kszczot ujawnia, że nie boi się sportowej emerytury, ponieważ ma plany na przyszłość oraz wiele ścieżek, którymi może kroczyć, np. pracować w rodzinnej firmie związanej z branżą elektroenergetyczną czy uczestniczyć w symulacjach wysokogórskich wspomagających sportowców.
Sportowiec jest także zadowolony ze swojej kariery i jej przebiegu. Praca i wysiłek, który włożył procentowała, choć kosztowało to wiele wyrzeczeń. Co więcej, Adam Kszczot nigdy nie wystdził się, że pochodził ze wsi. Ta świadomość go nie ograniczała, a właściwie pozwala sięgać po najlepsze tytuły na międzynarodowych arenach
Sportowiec, tak jak rolnik, wykonuje bardzo ciężką pracę
Jak sam przyznaje, o karierze sportowca decyduje nie tylko talent, ale przede wszystkim ciężka praca, zwłaszcza głową. Talent to tylko 25-30 proc. Ludzi utalentowanych ponadprzeciętnie jest tylko 4 proc., z czego tylko ok. 1 % wykorzystuje go w pełni.
Sportowiec podkreśla, że jego talent do biegania odkryli nauczyciele i jest im bardzo wdzięczny, że go w tym kierunku pokierowali. Reszta to wspomniana ciężka praca i szczęście do dobrych ludzi.
Kszczot nie planował zostać lekkoatletą
Lekkoatleta wspomina, że jako dzieciak pracował w rodzinnym gospodarstwie. Ale celem było zdobycie wykształcenia, tak aby wieść dobre życie w przyszłości. Praca na roli nauczyła go, że zbierasz plon, ale już planujesz, co zasiejesz na tym polu w kolejnym sezonie. Tak samo jest w sporcie.
Sportowiec bardzo dobrze wie, że rolnictwo i sport to bardzo ciężki kawałek chleba.
Oprac. Natalia Marciniak-Musiał
Fot. Facebook Adam Kszczot