Dzikie gęsi rujnują plony rolnika
Mieszkający na wyspie Amrum na Morzu Północnym rolnik Oke Martinen od lat zmagał się z problemem dzikich gęsi. Ptaki każdego roku pojawiały się na wiosnę i demolowały jego uprawy. W efekcie rolnik ponosił duże straty w zbiorach i borykał się z brakiem paszy dla świń.
- Zwykle zbieramy od 6 do 7 ton żyta ozimego z hektara. W tym roku zebraliśmy prawie 2 tony, bo na wiosnę dzikie gęsi zjadały młode rośliny - mówił Martinen w rozmowie z portalem Agrar Heute. Wobec tak dużych strat, rolnik nie byłby w stanie się utrzymać w dłuższej perspektywie.
Gęsi zmusiły rolnika do zmian w uprawie
Dzikie gęsi powodowały, że uprawa w gospodarstwie Oke Martinena stawała się nieekonomiczna. W tej sytuacji rolnik zadecydował o drastycznych zmianach. Przeznaczył 1/3 swoich gruntów rolnych pod uprawę kukurydzy na ziarno. Skąd takie rozwiązanie i co to ma wspólnego z gęsiami?
Przeczytaj także: Karnawał na wsi. Jak kiedyś świętowali rolnicy?
Rolnik rozwiązał problem z wydziobywaniem ziaren
Okazuje się, że wybór kukurydzy na ziarno w gospodarstwie Martinena jest nieprzypadkowy. Tę uprawę można bowiem zasiać na tyle późno, że gęsi zdążą już odlecieć. Dzięki temu ziarna pozostają w ziemi i daje się zachować wyższe plonowanie. Przy okazji kukurydza pozwala rolnikowi samodzielnie produkować paszę dla swoich świń. Jak sam mówi, spodziewa się plonów na poziomie 10 ton z hektara.
- Oczywiście ponosimy koszty związane z suszeniem i tak dalej, ale ostatecznie uzyskujemy bardzo wysokiej jakości materiał na paszę - mówi Oke Martinen.
Przeczytaj także: Tarpan z napędem na 4 koła. Niezwykła premiera rolniczego samochodu w Szreniawie
Dla rolnika przejście na uprawę kukurydzy to nowy początek po ogromnych stratach, które ponosił z powodu dzikich gęsi. Wymagało to od niego wielu zmian w gospodarstwie i inwestycji rzędu 60 tys. euro. Na video można zobaczyć, jak wygląda obecnie uprawa u Oke Martinena. Rolnik opowiada także o kwestiach związanych ze zbiorem kukurydzy i procesem suszenia.
Zuzanna Ćwiklińska
fot. Justyna Czupryniak/canva