Toyota znalazła własny sposób na ekologię
Wiele firm decyduje się na działania proekologiczne, które poprawiają wizerunek przedsiębiorstwa. Również Toyota postanowiła popracować nad “zieloną stroną” swojej marki. Efektem tego są uprawy truskawek i pomidorów, które powstały w dwóch fabrykach: Kamigo i Myochi. W tych samych zakładach produkowane są między innymi silniki do Toyoty Crown i do innych modeli Lexusów.
Jak Toyota prowadzi swoje uprawy?
Uprawy w zakładach Toyoty mają służyć wykorzystaniu nadmiaru ciepła i CO2 do produkcji żywności. Prowadzone są w specjalnych szklarniach, dla których stworzono system, umożliwiający kultywatorom tworzenie korytarzy w dowolnym miejscu i czasie, maksymalizując dostępną przestrzeń. Co więcej, Toyota wykorzystuje w swoich uprawach również specjalne różowe diody LED, z których wyeliminowano światło o barwie zielonej, ponieważ nie wspiera ono fotosyntezy.
Truskawki od Toyoty: kaprys giganta czy próba podbicia branży rolniczej?
Okazuje się, że warunki, które Toyota zapewnia swoim uprawom, niezwykle im służą. Wyniki są imponujące: zebrane w fabrykach plony są 1,5 razy większe niż te pochodzące z podobnej wielkości uprawy w warunkach standardowych. Czy to oznacza, że motoryzacyjny gigant porzuci konstruowanie silników na rzecz doglądania truskawek? Firma nie chce podbijać rynku warzyw i owoców. Plony z fabryk trafiają na stołówki pracownicze i są dostępne dla chętnych całkowicie za darmo. Rolnicy mogą zatem odetchnąć z ulgą! Jednak prowadzone przez Toyotę plantacje mają także drugie dno.
Toyota chce budować systemy rolnicze
Choć japońska firma nie planuje wprowadzać na rynek swoich plonów, przygląda się blisko branży rolniczej. Prowadzone w zakładach Toyoty uprawy mają także drugi cel. Firma chce analizować swoje wyniki i wykorzystać fachową wiedzę po to, by pomóc farmerom w budowaniu wydajnych systemów rolniczych.
Giganci motoryzacyjni chcą być ekologiczni
Toyota nie jest jedyną firmą z branży motoryzacyjnej, która podjęła proekologiczne działania. Na przykład Aston Martin ogłosił, że osiągnął produkcję neutralną pod względem emisji dwutlenku węgla w dwóch zakładach. Firma zainstalowała 120 turbin wiatrowych w Turcji. Z kolei Stellantis w jednej ze swoich fabryk chce prowadzić badania, dotyczące wykorzystywania energii geotermalnej.
Zuzanna Ćwiklińska
fot. envato elements