Rolnik Na Każdą Okazję najlepszym Agri TikTokerem
W ostatnim czasie informowaliśmy o tym, że znany z TikToka jako Rolnik Na Każdą Okazję Kamil Marunowski został laureatem prestiżowej nagrody „Najlepszego Agri TikTokera Międzynarodowego” przyznawanej przez DLG Agri Influencer Award za wyjątkowy sposób promowania rolnictwa w mediach społecznościowych, o czym więcej przeczytacie w artykule pt. „Rolnik Na Każdą Okazję najlepszym Międzynarodowym Agri TikTokerem”.
Rolnik nie musiał długo czekać na to, by telewizja dowiedziała się o jego sukcesie i szybko trafił na kanapę w programie „Pytanie na Śniadanie”, gdzie wystąpił wraz z dwójką swoich przyjaciół-influencerów, którzy również zajmują się nagrywaniem filmów na TikToka, czyli Księgową Rolnika (Agatą Stachowiak) oraz Rolnikiem NieProfesjonalnym (Michałem Nowackim).
Jak wygląda życie rolniczego influencera?
Obecni w PnŚ rolnicy-influencerzy doskonale czuli się przed kamerą i niestraszne były im pytania zadawane przez prowadzących Klaudię Carlos i Roberta El Gendy.
Jak wyjaśnili rolnicy, nagrywanie jest częścią ich życia i nie stwarza im problemu podczas pracy wykonywanej w gospodarstwie. Entuzjazm bijący z ich filmików wynika z faktu, że robią to, co lubią.
– Jesteśmy w swoim świecie. Znaleźliśmy swoją niszę. Robimy to na swoich zasadach i to się sprzedaje. Czujemy się, jak ryby w wodzie – mówiła Agata Stachowiak, czyli Księgowa Rolnika.
– Robimy to, co lubimy, dlatego o wiele łatwiej jest nam coś nagrać w trakcie swojej pracy – dodał Marunowski.
Jaki jest przepis na sukces na rolniczym TikToku?
Przepis na sukces rolniczych TikTokerów jest prosty, ma być krótko, śmiesznie i przekornie. Okazało się, że sposobów na zaskarbienie sympatii widzów mają wiele, a u niektórych udaje im się nawet przywrócić wspomnienia z dzieciństwa.
– Czasami łamiemy stereotypy związane z rolnictwem czy życiem na wsi. Pokazujemy ludziom trochę życia, którego nie mają na co dzień, szczególnie osobom z miasta. Niektórzy piszą, że obudziły się w nich wspomnienia, ponieważ wyprowadzili się ze wsi do miasta ileś lat temu, a my pokazujemy to, co działo się również w ich domach rodzinnych – wyjaśnił Nowacki.
Księgowa Rolnika – dziewczyna z miasta na polskiej wsi
Agata Stachowiak nie od zawsze wiedziała, że zostanie rolniczką. Jak wyjaśniła prowadzącym, jej przygoda z życiem na wsi rozpoczęła się po przeprowadzce do męża. Dziś jest nie tylko żoną rolnika, ale również wziętą księgową, influencerką, a przede wszystkim kobietą łamiącą stereotypy mówiące o tym, że miastowa na wieś się nie nadaje.
– Jestem miastową dziewczyną, która za miłością wyprowadziła się na wieś i jestem przykładem, że można i można czerpać z tego fan. W dzisiejszych czasach bycie rolnikiem jest jednoznaczne z byciem przedsiębiorcą. Wiąże się z tym bardzo duża biurokracja. Prowadzę księgowość dla rolników doradztwo rolnicze i unijne – wyjaśniła rolniczka.
Wieś wsi nierówna, ale podobna!
Jak zgodnie stwierdzili influencerzy, życie na wsi ma swój urok i jakimś magicznym sposobem w wielu przypadkach codzienne historie się powtarzają.
– Patrząc na nasze filmiki, dochodzę do wniosku, że każdy ma tego samego sąsiada i ojca, te same problemy – śmiał się Marunowski.
Jaka jest historia kanału Rolnik NieProfesjonalny?
Jak się okazało, historia kanału prowadzonego przez Michała Nowackiego rozpoczęła się 7 lat temu od nagrywania filmów na You Tube, który był jego pierwszym medium. Wówczas zrodził się również pomysł na nazwę kanału Rolnik NieProfesjonalny.
– 7 lat temu był trend na to, że wszystko jest idealne, a ja chciałem to przełamać, dlatego powstał rolnik NieProfesjonalny i jest to też idealna wymówka, jeśli coś nie wyjdzie – wyjaśnił Nowacki.
Prowadzący PnŚ w rolniczym teście influencerów. Jak im poszło?
Hitem wizyty trójki rolniczych influencerów w PnŚ okazał się test, który przeprowadzili z udziałem prowadzących. Rolnik NieProfesjonalny przysiadł się do duetu i zaczął im demonstrować obrazki ze zwierzętami, roślinami i maszynami. Zabawa okazała się bardzo śmiesznym podsumowaniem rozmowy. Para prowadzących śniadaniowe show bez problemu rozpoznała wizerunek kaczki. Nieco więcej trudności mieli z rozpoznaniem zboża, gdyż owies nazwali żytem. Po podpowiedzi udało im się również odkryć, jak wygląda sadzarka do ziemniaków i rzepak. Najzabawniejszy okazał się finał testu, w którym prasa do słomy została pomylona z kombajnem.
Jak wyjaśnili rolnicy, ich głównym celem jest pokazanie ludziom, że wieś nie jest już tym samym miejscem, którym była w latach 70. Obalają również mit o gospodarzu, który jest prostym człowiekiem w filcowych gumowcach i kufajce, uświadamiając, że rolnik to również młody, energiczny człowiek znający życie poza granicami swojej wsi. Co więcej, przełamują stereotyp o niezadbanych kobietach ze wsi, będących obecnie podporą wielu gospodarstw rolniczych.
Oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz
Źródło: PnŚ