lub otwierające
StoryEditorRolnictwo cyfrowe

Produkcja rolnicza rozpoczyna się teraz od komputera

08.02.2025., 15:00h

W Kamieniu Śląskim, w połowie stycznia, po raz dwudziesty odbyła się Konferencja Rolnictwa Cyfrowego. Jest to wyjątkowe wydarzenie, podczas którego omawiane są najnowsze technologie związane z prowadzeniem i zarządzaniem produkcją rolną.

Technologia polowa już dawno przestała ograniczać się do zwykłego wykonywania zabiegów uprawowych

Nowoczesne maszyny zbierają mnóstwo danych, które są wysyłane i przetwarzane przez odpowiednie oprogramowanie. Produkcja rolnicza rozpoczyna się obecnie na komputerze, tablecie i smartfonie. Narzędzia te umożliwiają podejmowanie właściwych decyzji związanych z nakładami ponoszonymi na środki ochrony roślin.

Konferencja Rolnictwa Cyfrowego, organizowana jest przez firmę Agrocom Polska we współpracy z Claas Polska. Podczas tego wydarzenia omawiane są nowoczesne technologie rolnictwa precyzyjnego i cyfrowego. Uczestnicy mają okazję zapoznać się z nowoczesnymi rozwiązaniami technologicznymi, takimi jak systemy wspomagania decyzji, sztuczna inteligencja oraz robotyka w rolnictwie.

Zaczynaliśmy w 2003 r. Od wielu lat jesteśmy związani z zagadnieniami rolnictwa precyzyjnego. Zależy nam, aby idee oraz funkcjonalność rozwiązań cyfrowych móc wśród rolników szeroko przedstawiać. Konferencja jest organizowana po to, aby z tymi zagadnieniami do nich docierać. Dwadzieścia lat temu zaczynaliśmy w formie objazdowych spotkań. Po raz pierwszy zorganizowaliśmy wtedy ich 9. Jeździliśmy trzema samochodami z przyczepkami. Rozstawialiśmy ekrany, aby przestawiać nasze rozwiązania. Wtedy narzędzia satelitarne ułatwiające prowadzenie montowaliśmy na wynajmowanych ciągnikach. Organizowane były części praktyczne.

Po dwóch latach takich ćwiczeń zorientowaliśmy się, że zainteresowanie wśród rolników wyraźnie rośnie. Podobnie było z dostępnością rozwiązań cyfrowych i satelitarnych. Uznaliśmy, że forma stacjonarna Konferencji będzie bardziej praktyczna i pozwoli dotrzeć do najbardziej zainteresowanych rolników. Nasze wydarzenie jest więc regularnie organizowane w Sanktuarium Świętego Jacka, czyli Centrum Kultury i Nauki Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego – powiedział nam dr Jerzy Koronczok z firmy Agrocom.

image
Dr Jerzy Koronczok
FOTO: Tomasz Ślęzak

Pierwsza Konferencja odbyła się w 2003 r. Technologie cyfrowe obecnie wzbudzają fascynację i zdziwienie. Ponad 20 lat temu w czasach, kiedy rewers nie był oczywistym standardem wyposażenia nowego ciągnika, technologie oparte na GPS były uważane za szczyt innowacyjności techniki rolniczej.

Na początku prezentowaliśmy rozwiązania dotyczące pomiarów użytków rolnych w oparciu o wspomaganie satelitarne. Przedstawialiśmy mapowanie, czyli różne sposoby pozwalające na zapisywanie wielkości plonu i wilgotności w poszczególnych częściach pola w określonym interwale. Przedstawialiśmy mapy zasobności gleby dotyczące zawartości makroelementów oraz wapnia. Mieliśmy urządzenie służące do regulowania pogłównego nawożenia azotem. To było wahadło zamontowane z przodu ciągnika. Kiedy ono napotykało fizycznie na opór roślin zbożowych przy stałej prędkości ciągnika, regulowało dawkę nawozu, która wynikała z gęstości łanu i oporu, jaki powodowały rośliny – wspomina dr Jerzy Koronczok.

Digitalizacja rolnictwa rozpoczęła się już w latach 80‘

Rolnictwo cyfrowe to innowacyjna nowa technologia, która wdrażana jest obecnie niemal we wszystkie segmenty produkcji rolnej. Przynosi wymierne korzyści nie tylko w maszynach rolniczych i uprawie, ale także w zarządzaniu produkcją zwierzęcą.

Początki tej technologii sięgają 1979 r., wtedy w Niemczech został przedstawiony pierwszy planer loch LV. Była to usługa komputerowa, która obejmowała także kartotekę pola, zawierała menedżer stada i oprogramowanie do optymalizacji paszy.

Rozwój liczby klientów był poniżej oczekiwań. LV wyprzedzał czas o kilka lat, ale mimo to inwestycja w nową technologię były kontynuowana. Rozwiązanie to na rynek weszło zbyt wcześnie. Długie opieranie się trendowi rozwojowemu rzadko kiedy prowadziło do sukcesu w historii digitalizacji. Przez lata cały szereg różnych zagadnień montowaliśmy, jeśli chodzi o digitalizację rolnictwa i trzeba wspomnieć, że duża część tych rozwiązań była znakomita i praktyczna, duża część bardzo dobra a niektóre wymagały dalszych prac – mówił Klaus-Herbert Rolf, przedstawiciel niemieckiej firmy ROLF Communication.

image
Klaus-Herbert Rolf
FOTO: Tomasz Ślęzak

Rolnictwo cyfrowe zostało stworzone dzięki nowej epoce sprzętu elektronicznego i urządzeń peryferyjnych. W 1981 r. rozpoczęła się nowa „epoka” dzięki wprowadzeniu na rynek procesora X86, wewnętrznej architektury 16-bitowej i systemu operacyjnego DOS (poprzednik systemów Windows) wprowadzonego przez firmę Microsoft.

Pierwszą informatyczną rolniczą firmą w Europie była spółka Klöpper & Wiege. W latach 80. XX w. uznała, że powstające oprogramowanie musi być dostosowane do nowych większych struktur gospodarstw. Specyfikacje urządzeń natomiast musiały odzwierciedlać różnorodne wymagania producentów rolnych.

Rolnictwo cyfrowe w Europie w tamtym czasie nie doceniło potencjału i możliwości tworzonej wówczas sieci www i Internetu. Producenci oprogramowania koncentrowali się wówczas na organizowaniu nowych rynków. Nikt w Europie nie zwracał uwagi na rozwój globalnej sieci. Działało jednak wielu spekulantów, co doprowadziło w 2000 r. do pęknięcia giełdowej bańki. Jest to uznawane za powód, który doprowadził do powstania w Europie technologicznej luki w porównaniu do USA.

W latach 80. na świecie zagadnienia internetowe były szybko rozwijane. W Europie sytuacja polityczna pod ich koniec toczyła się dynamicznie. Mieliśmy do czynienia z przebłyskami rozpoczynającej się Jesieni Ludów w Europie Środkowo-Wschodniej. W Niemczech rozpoczął się proces zjednoczenia. Wiele spraw było ważniejszych i dlatego informatycznie tamten okres był trochę przespany. Już jednak wtedy wiedzieliśmy, że gospodarstwa potrzebują różnych rozwiązań w zależności od skali produkcji. W Niemczech Zachodnich gospodarstwo posiadające 300 szt. bydła opasowego uznawane było za duże. Nagle okazało się, że w dawnym NRD jest gospodarstwo, które utrzymywało 30 tys. szt. bydła. Dlatego też gospodarstwa potrzebują w zależności od skali produkcji zupełnie innego podejścia – mówił Klaus-Herbert Rolf.

Jeszcze 10 lat temu stopień standaryzacji w technice rolniczej nie był wystarczająco rozwinięty

W listopadzie 1997 r. CLAAS kupił firmę Klöpper & Wiege. Dzięki temu została utworzona nowa spółka zależna od maszynowego koncernu – Agrocom. Rozpoczyna się postęp związany z tworzeniem produktów cyfrowych i elektronicznych na potrzeby grupy CLAAS. Obejmują one technologie sensorowe, GPS i rozwijającej się dynamicznie technologii telefonii komórkowej. Rozwijający się rynek urządzeń opartych na GSM spowodował, że w 2013 r. CLAAS stworzył markę i firmę 365FarmNet.

Ponad dziesięć lat temu umożliwienie szybkiego transferu danych przez telefony komórkowe i rosnąca popularność smartfonów spowodowała, że potrzebny był nowy ośrodek zajmujący się tworzeniem oprogramowania i przechowywania informacji w chmurze. W tamtym czasie problem stanowił fakt, że nie było jednego wzorca związanego z obsługą oprogramowania.

Na początku działalności stopień standaryzacji w technice rolniczej nie był wystarczająco rozwinięty tak, aby możliwe było „czysto internetowe” wsparcie. Potencjalni konkurenci nie dostrzegli w tej inicjatywie korzyści dla swoich klientów, a raczej skupili się na wymyślanych „wadach”. W rozmowie z producentami maszyn rolniczych padała uwaga: „Pomysły 365FarmNet są bardzo dobre, niestety to wasz pomysł”. Z tą postawą cała branża straciła całe dziesięciolecie – informował Klaus-Herbert Rolf.

Historię rolnictwa cyfrowego zapoczątkowanego w latach 80. XX w. można podzielić na kilka etapów. Od 1990 r. rozwijane było środowisko Word Wide Web. Następnie do końca 2010 r. wprowadzane były technologie informatyczne obejmujące kolejne obszary produkcyjne w rolnictwie. Lata 2011–2020 to rozbudowa usług „Cloud” i rozwiązań chmurowych dla rolnictwa. Obecnie do 2030 r. przewidywana jest standaryzacja interfejsów i współpraca między twórcami cyfrowych usług.

W 2008 r. czołowi producenci maszyn rolniczych: John Deere, CNH, CLAAS, AGCO, Kverneland Group, Grimme i Pöttinger założyli Agricultural Industry Electronis Foundation (AEF). Jest to organizacja odpowiadająca za dalszy rozwój interoperacyjności w technice rolniczej. Odpowiedzialna jest za przyszły rozwój branży techniki rolniczej. Jest on realizowany w ramach inicjatywy „Again”. Uwzględnia ona doświadczenia zdobyte przez producentów podczas wcześniejszych projektów standaryzujących w technice rolniczej. Obecnie AEF liczy 200 członków na całym świecie. Odpowiada za kompatybilność komponentów elektronicznych różnych producentów.

Aby skutecznie kontynuować cyfryzację, musimy wspólnie inwestować w edukację i szkolenie. Nasza społeczność musi mieć świadomość, że nauka przez całe życie i kształcenie zawodowe będą stałym elementem kariery zawodowej. Rolnictwo pilnie potrzebuje standardowych interfejsów do ważnych baz danych. Mogą one poprawić efektywność wykorzystania sztucznej inteligencji w rolnictwie. Jednym z wyzwań jest federalizm w Europie. W przyszłości musimy rozróżniać wymagania polityczne od technicznych. Bity i bajty nie znają granic wojewódzkich ani krajowych – mówił Klaus-Herbert Rolf.

image
FOTO: Tomasz Ślęzak

Tegoroczna Konferencja Rolnictwa Cyfrowego była dedykowana hodowcom zwierząt

Konferencja Rolnictwa Cyfrowego trwała przez dwa dni. Była wypełniona dużą ilością wykładów i prezentacji twórców technologii oraz naukowców. Poruszane były między innymi takie zagadnienia jak czujniki bliskiego zasięgu do mapowania gleby, sztuczna Inteligencja (AI) w rolnictwie, elektroniczne zarządzanie maszynami, techniki dronowe, roboty polowe oraz wykorzystanie sztucznej inteligencji i rozwiązań cyfrowych w utrzymaniu zwierząt.

W tym roku ten program musieliśmy ograniczyć. Wykłady trwały 20–25 min i były bardzo dynamiczne. Wynika to ze specyfiki zagadnień cyfrowych. Materia podlega intensywnemu rozwojowi. Wiele się dzieje i nie sposób wszystkich aktualnych zagadnień omówić i przedstawić. W ciągu roku treści, wydarzeń i innowacji powstaje bardzo wiele. Dlatego kwestii, których nie zdołaliśmy przedstawić, pozostało sporo. W tym roku staraliśmy się ukłonić hodowcom zwierząt. Wiele tematów obejmowało kwestie dotyczące hodowli bydła i produkcji mleka. Zmagają się oni z problemem braku siły roboczej, dlatego też rozwiązania cyfrowe oraz roboty ułatwiające pracę w oborze będą miały coraz większe znaczenie – twierdzi dr Jerzy Koronczok.

image
   
FOTO:

Rolnictwo cyfrowe i precyzyjne obecnie w pierwszej kolejności kojarzy się z prowadzeniem automatycznym, nawracaniem i regulacją sekcji. Coraz większe znaczenie zyskuje tworzenie i stosowanie map aplikacyjnych zabiegów nawożenia i oprysków. Rozwijana jest technologia siewu punktowego i rzędowego oraz uprawy gleby z kontrolą głębokości i docisku gleby.

Zwracam uwagę na potrzebę korzystania przez rolników w większym stopniu z dokumentacji polowej. Automatyczna dokumentacja może służyć praktycznie w zarządzaniu i planowaniu kosztami w gospodarstwie. Rolnictwo prowadzone w oparciu o oprogramowanie w aplikacji na smartfonie lub komputerze będzie miało coraz większe znaczenie. Pomagamy rolnikom, aby w rozwiązaniach cyfrowych mogli poruszać się coraz lepiej. Funkcjonowanie na tak zwane oko może w przyszłości okazać się bardzo bolesne – mówi dr Jerzy Koronczok.

Wybrane zagadnienia omawiane podczas Konferencji Rolnictwa Cyfrowego przedstawimy w kolejnych wydaniach TPR.

Tomasz Ślęzak

Warszawa
1°C
Bezchmurnie
wi_00
wt.
wi_00
13°C
1°C
śr.
wi_00
17°C
5°C
czw.
wi_00
13°C
1°C
pt.
wi_00
16°C
6°C
sob.
wi_00
16°C
7°C
26. marzec 2025 04:25