
Inwestycja w paszowóz poprawiła wydajność mleczną i zdrowie krów
Krowy w gospodarstwie państwa Oszkielów utrzymywane są w uwięziówce z 2008 roku, ze ścielonymi słomą stanowiskami. Obornik usuwany jest za pomocą zgarniaczy. Po oddaniu obory do użytku, krowy dojono dojarką konwiową. Kilka lat temu gospodarze zamontowali przewodówkę na 6 aparatów udojowych.
Jałówki utrzymywane są w systemie bezuwięziowym na ściółce, w zmodernizowanej starej oborze dla krów.
Od kilkunastu miesięcy pasze zadawane są za pomocą poziomego wozu paszowego Euromilk o pojemności 9 m3. Konstrukcja obory nie pozwala jednak na przejazd maszyny przez korytarz paszowy i dlatego miks rozwożony jest ładowarką.
– Zdecydowaliśmy się na paszowóz poziomy ze względu na lepsze mieszanie paszy. Mamy prasę bez rotora, więc nasze baloty są trudne do rozdrobnienia. Zaobserwowaliśmy, że odkąd krowy otrzymują jednolitą, dobrze wymieszaną paszę, lepiej wchodzą w laktację oraz mamy mniej problemów z ketozami. Pomimo że nie wjeżdżamy paszowozem bezpośrednio na korytarz paszowy, to z inwestycji w wóz, jak najbardziej jesteśmy zadowoleni – potwierdza hodowca.
W skład miksu wchodzi: sianokiszonka, kiszonka z kukurydzy, słoma i mieszanka treściwa. Ponadto krowy premiowane są mieszanką treściwą 2 razy dziennie, składającą się ze śruty zbożowej, sojowej, rzepakowej oraz dodatków mineralno-witaminowych.
Selekcja genetyczna bydła. Jak rolnicy poprawiają wydajność stada?
Podstawę stada stanowią hf-y, ale są również sztuki mieszańcowe.