Co się stało, że umowa EU-Mercosur nie została ratyfikowana?
Po wyjątkowo skomplikowanych negocjacjach trwających dwie dekady umowę o wolnym handlu UE-Mercosur zawarto w czerwcu 2019 roku. Nie doszło jednak do jej ratyfikacji. Sprzeciwiały się jej nie tylko niektóre unijne kraje, głównie Francja, Irlandia i Austria, ale także ówczesny prezydent Brazylii Jaira Bolsonaro. Na drodze do kompromisu od lat stoją przeszkody skupione wokół polityki klimatycznej i środowiska, odmiennie rozumiane przez obie strony. Chodzi o kwestie związane np. z podejściem do wycinki lasów amazońskich, konkurencyjność europejskiego rolnictwa wobec dużo niższych wymagań środowiskowych stawianych rolnikom z Ameryki Południowej oraz odmienne standardy produkcji żywności w obydwu regionach.
Ważniejsze interesy niż rolnictwo
Na swobodniejszym handlu mogłoby jednak skorzystać łącznie około 800 mln ludzi odpowiadających za jedną piątą światowego PKB. Umowa handlowa UE-Mercosur otworzyłaby dla unijnych eksporterów rynki Argentyny, Brazylii, Paragwaju, Urugwaju i Boliwii, co w obliczu rosnących napięć handlowych z Chinami nabiera jeszcze większego znaczenia. Dlatego finalizacja umowy jest najwyższym priorytetem dla Brukseli i Ursuli von der Leyen. A scenariusz, w którym Komisja Europejska poświęci unijne rolnictwo na rzecz zysków z innych gałęzi gospodarki – bardzo prawdopodobny.
Choć wśród krajów wspierających KE w sfinalizowaniu umowy nie wymienia się Włoch, ostatnia wizyta włoskiego wicepremiera w Sao Paulo wyraźnie wskazuje na to, że jego krajowi bardzo na tym zależy. Włochy chcą działać jako pośrednicy między instytucjami europejskimi a Brazylią.