Wielkopolscy rolnicy spotkali się z posłami i senatorami z regionu, by zapoznać ich z kluczowymi problemami polskiego rolnictwa, które wymagają pilnych rozwiązań.
Ziemia z KOWR: rolnicy żądają pilnego zakończenia dzierżaw gruntów z "trzydziestek"
Jednym z poruszonych tematów były kwestie związane z obrotem ziemią. Rolnicy domagają się, żeby KOWR bezwzględnie zakończył lub wygasił umowy dzierżawy w terminie ze spółkami dzierżawiącymi państwową ziemię o powierzchni powyżej 300 ha. Chodzi o te podmioty, które nie wywiązały się z obowiązku wyłączenia z umowy 30 proc. gruntów zgodnie z obowiązującą ustawą.
Rolnicy przeciwni ośrodkom produkcji rolniczej
Rolnicy oczekują także całkowitego wycofania się z idei tworzenia ośrodków produkcji rolniczej. Dlaczego? Bo ośrodki produkcji rolniczej to de facto propozycja dla dzierżawców, którzy nie mają możliwości przedłużenia dotychczasowych umów. Zwykli, indywidualni rolnicy nie będą mogli do tego ośrodka przystąpić, gdyż w jego skład wejdzie powierzchnia powyżej 300 ha.
Poseł: KOWR nie wyrabia się z pracą
Obecny na spotkaniu poseł Piotr Głowski (PO), wiceprzewodniczący sejmowej komisji rolnictwa, zapewnił, że w ramach działań sejmowej komisji rolnictwa wystosowano pismo do Dyrektora Generalnego KOWR, aby przyspieszyć działania nad podziałami geodezyjnymi i przygotowaniem gruntów do wydzierżawienia.
Poseł zaznaczył, że ewentualne opóźnienia wynikają tylko z tego, że oddziały terenowe KOWR nie wyrabiają się z pracą. Dlatego komisja zaleciła, aby przerzucić część zadań na oddziały mniej dociążone pracą i w ten sposób zintensyfikować cały proces.
- Poseł zapewnił również, że nie ma sztucznego opóźniania terminów odbierania gruntów od dzierżawców – poinformowała WIR w komunikacie po spotkaniu.
Rolnicy czekają na ziemię z KOWR. Alarmują o nieprawidłowościach
Postulat przyspieszenia wydawania ziemi podnoszą rolnicy z całej Polski, bo głód ziemi jest bardzo duży, a KOWR zamiast udostępniać grunty gospodarstwom indywidualnym często przedłuża umowy spółkom. Najgłośniejsza sprawa dotyczy przedłużenia na 19 lat przez KOWR dzierżawy 500 ha ziemi Przedsiębiorstwu Rolno-Przemysłowemu Babinek, którym zarządza Francuz. W tej sprawie nieprawidłowości wykrył NIK, który ocenił, że mogły tu wystąpić mechanizmy korupcjogenne.
Rolnicy walczą też o 8000 ha po TopFarms Głubczyce. Na razie KOWR rozdysponował z tej puli 566 ha. Na kolejne 1600 ha przygotowano 80 nieruchomości do przetargu ograniczonego ofert pisemnych i 20 nieruchomości do przetargu ograniczonego licytacyjnego. Pozostałe hektary dopiero czekają na przetargi. Część (ok. 2900 ha) użytkuje Kombinat Rolny Kietrz.
Rolnikom nie podoba się też fakt, że KOWR przedłużył o 8 lat umowę na dzierżawę 650 hektarów duńskiej firmie Goodvalley w woj. zachodniopomorskim. Natomiast śląscy rolnicy czekają na ziemię Po przedsiębiorstwie Agromax. Tu też procedury się przeciągają.
Spotkanie z politykami zorganizowała Wielkopolska Izba Rolnicza wspólnie z innymi organizacjami: Stowarzyszenie Kłos, Stowarzyszenie Rolnicy Południowej Wielkopolski, Stowarzyszenie Rola Wielkopolski Związek Zawodowy Rolnictwa „Samoobrona”, Poznański Okręgowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników, Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Rozmowy odbyły się w dniach 9 i 11 grudnia 2024.
Kamila Szałaj