Jaka jest sytuacja na rynkach rolnych 8 listopada?Elewarr
StoryEditorRaport z rynków

Ceny zbóż rosną. Drożeją też nawozy i paliwo. Raport rynkowy z 8.11.2024

08.11.2024., 18:00h

Ceny zbóż w Polsce rosną. Najbardziej drożeje pszenica. Umacniają się także kontrakty na giełdzie Matif po wygranej Trumpa. Z kolei na rynku świń spadek cen wreszcie wyhamował. Drożeją za to nawozy i paliwo. Jaka jest sytuacja na rynkach rolnych 8 listopada?

Wygrana Trumpa wsparła ceny zbóż i rzepaku w UE

Na krajowym podwórku rosną ceny zbóż. Wzrost cen tym razem dotyczy nie tylko pszenicy, ale także pozostałych gatunków, aczkolwiek pszenica drożeje najbardziej. Wzrost cen spowodowany jest zachęceniem do sprzedaży ziarna ze strony przetwórców, ale nie tylko. Drożej jest też na giełdach. Rynki finansowe oczekują wyższych stóp procentowych po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach w USA. Kurs dolara rośnie, co wpływa na handel w Chicago i wspiera ożywienie w Paryżu.

Zwycięstwa Donalda Trumpa wzbudziło obawy o ewentualny powrót chińsko-amerykańskiej wojny handlowej, co spowodowało intensyfikację zakupów amerykańskiej soi a w rezultacie umocnienie jej cen. W zeszłym tygodniu USDA odnotowały zamówienia na kolejne 2 mln ton soi, w tym 1,22 mln ton przeznaczonych do Chin. Tygodniowa sprzedaż oleju sojowego również wzrosła powyżej oczekiwań rynkowych, do 120 tys. ton, co stanowi najwyższy wolumen tygodniowy od dwunastu lat. Korzysta na tym także rzepak, którego ceny osiągają nowe maksima.

Zapasy zbóż w Rosji się kurczą

Według raportu SovEcon, w Rosja, która od dłuższego czas wiedzie prym w wywieraniu presji na ceny zbóż, całkowite zapasy pszenicy są niższe o14% rok do roku. Zapasy pszenicy gwałtownie spadły kwartał do kwartału z powodu niskiej produkcji i aktywnego eksportu. Według szacunków SovEcon, w pierwszych trzech miesiącach sezonu z Rosji wysłano rekordowe 15 mln ton zboża, w porównaniu z 14,6 mln ton rok wcześniej.

Głównymi nabywcami rosyjskiej pszenicy w roku obrotowym 2024/2025 pozostają Egipt i Turcja. Aczkolwiek wolumen dostaw rosyjskiego zboża do Egiptu wzrósł o 65%, w porównaniu z poprzednim sezonem, do 4,304 mln ton, a eksport do Turcji zmniejszył się o 37%, do 1,563 mln. Trzecie miejsce w rankingu importerów zajęła Algieria, która zwiększyła zakupy o 17% do 1,485 mln ton, czwarte miejsce Bangladesz a piąte Kenia, która zwiększyła import rosyjskiej pszenicy o 46% do 973 tys. ton. W pierwszej dziesiątce importerów rosyjskiej pszenicy znalazły się także Maroko i Nigeria. Maroko zwiększyło import prawie pięciokrotnie do 557 tys. ton a Nigeria –3,1-krotnie do 651 tys. ton. Jednocześnie Iran i Arabia Saudyjska ograniczyły zakupy rosyjskiej pszenicy do 590 tys. t i 534 tys. t.

A jak na tym tle wygląda eksport zbóż z Unii? Eksport pszenicy miękkiej z UE od lipca do 3 listopada osiągnął 7,76 mln ton, co oznacza spadek o 32% w porównaniu z tym samym okresem w zeszłym sezonie. Liderem UE w eksporcie pszenicy miękkiej jest Rumunia z 2,43 mln t. Za nią plasują się Litwa (1,08 mln t) i Łotwa (1,04 mln t). Pierwszą piątkę zamykają Polska (750 tys. t) i Bułgaria (710 tys. t). Francja, dawniej największy eksporter europejskiej pszenicy, wyeksportowała w tym sezonie tylko 660 tys. t. Niemcy sprzedały 690 tys. t pszenicy. Głównymi nabywcami unijnej pszenicy były Nigeria (1,260 mln ton), Egipt (691,7 tys. ton), Maroko (584,6 tys. ton), Wielka Brytania (540,4 tys. ton) i Algieria (482,2 tys. ton). Jeśli porównany te dane z eksportem z Rosji, widać wyraźnie, że Unia wygrywa z Rosją jedynie w eksporcie do Nigerii.

Ukraina wspiera rodzimych wytwórców tłuszczów roślinnych

Z punktu widzenia budowania samowystarczalności żywnościowej i umocnienia pozycji krajowych producentów tłuszczów roślinnych warta uwagi jest decyzja prezydenta Ukrainy, który podpisał ustawę zakazującą stosowania oleju palmowego w produktach spożywczych. Ustawa przewiduje m.in. zakazy stosowania oleju palmowego w tradycyjnych produktach mlecznych, stosowania uwodornionego oleju palmowego i innych uwodornionych tłuszczów roślinnych w żywności dla niemowląt oraz zakaz stosowania uwodornionego oleju palmowego w produktach spożywczych (wyrobach cukierniczych: czekoladzie, lodach itp.).

Żywiec wieprzowy trzyma cenę. Będzie drożej?

Ten tydzień nie przyniósł dużych zmian w krajowych cennikach na żywiec wieprzowy. Podobnie jest za nasza zachodnią granica, gdzie ze względu na zrównoważone warunki podaży i popytu utrzymano cenę na poziomie 1,92 euro/kg w klasie E.

Natomiast pozytywne informacje na temat tego, co na rynku żywca wieprzowego wydarzy się w przyszłym roku i jak to wpłynie na ceny płyną z Rabobanku. Ze względu na spodziewany niedobór podaży wieprzowiny w połączeniu z sezonowym wzrostem popytu, Rabobank przewiduje wzrost cen wieprzowiny w UE w średnim okresie. Jednak przyszły eksport wieprzowiny z UE podlega dużej niepewności ze względu na zagrożenie środkami antydumpingowymi ze strony Chin. Z tego powodu lokalne firmy przetwórcze nadal wstrzymują się z podwyżkami cen. Według analityków Rabobanku produkcja wieprzowiny w Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii nieznacznie spadnie w przyszłym roku. Bankowcy zakładają, że w porównaniu z bieżącym rokiem, produkcja w 2025 r. spadnie o 0,5%. Najostrzejszy spadek przewidują dla Holandii, gdzie pogłowie trzody chlewnej ma spaść o 10–15%. Według analityków, hodowcy trzody chlewnej w innych krajach UE stoją w obliczu wysokiej presji chorobowej wywołanej PRRS oraz ASF.

Wołowina z Brazylii nie wjeżdża do UE

Na krajowym rynku w cennikach za żywiec wołowy nie widać dużych zmian. Rynek jest pod presją finalizacji umowy o wolnym handlu Unii z Mercosurem. Tymczasem UE i Wielka Brytania ogłosiły 5 listopada całkowite wstrzymanie importu wołowiny z Brazylii. Decyzja ta była wynikiem poważnych obaw dotyczących stosowania hormonu estradiolu w hodowli zwierząt gospodarskich. Brazylia nie może zagwarantować braku tego hormonu w mięsie, co jest obowiązkowym wymogiem w przypadku importu do Europy. Estradiol to hormon płciowy, który jest stosowany w niektórych krajach w celu przyspieszenia wzrostu zwierząt gospodarskich. Jednak jego stosowanie u zwierząt gospodarskich jest surowo zabronione w Unii Europejskiej ze względu na potencjalne ryzyko dla zdrowia ludzi. Niedawny audyt przeprowadzony przez europejskich ekspertów wykazał znaczne niedociągnięcia w brazylijskim systemie identyfikowalności zwierząt. Oznacza to, że kontrola nad tym, które hormony były stosowane w hodowli zwierząt gospodarskich, była nieskuteczna. Brazylia otrzymała dwanaście miesięcy na opracowanie nowego protokołu, który powinien obejmować alternatywne metody certyfikacji wołowiny. Czas ten zostanie wykorzystany na udoskonalenie systemu kontroli i zapewnienie zgodności z surowymi europejskimi normami bezpieczeństwa. Jednak biorąc pod uwagę złożoność i zakres tego zadania, nie jest jasne, czy Brazylia będzie w stanie spełnić wszystkie wymagania w wyznaczonym terminie.

Krajowa branża nawozowa chce utrudnić import tanich nawozów

Na krajowym rynku nawozów dystrybutorzy zgłaszają nieco większe zainteresowanie zakupem niż przed tygodniem. Ruchy cenowe są niewielkie. Tymczasem krajowi producenci nawozów przedsiębiorstwa nie są w stanie konkurować z tanimi nawozami z importu. Branża apeluje o zastosowanie 30-40-procentowych ceł na nawozy importowane z Rosji i Białorusi.

Polska Izba Przemysłu Chemicznego alarmuje, że nieuczciwa konkurencja wspierana dostępem do taniego gazu ziemnego w Rosji oraz brakiem opłat związanych z emisją CO2 stanowi poważne zagrożenie dla polskich producentów i bezpieczeństwa żywnościowego regionu.

W okresie od stycznia do sierpnia 2024 r. Polska zaimportowała blisko 900 tys. t nawozów pochodzenia rosyjskiego lub białoruskiego, co stanowi o udziale tych państw w imporcie z państw trzecich do Polski na poziomie 67%. Od 2020 r. Polska przyczyniła się do wzrostu rosyjskiego budżetu o sumę 2,6 mld złotych z importu nawozów. Jednym z rozwiązań postulowanych przez PIPC do administracji krajowej, że wprowadzenie mechanizmu obligującego rolników otrzymujących dopłaty unijne do zakupu nawozów produkowanych w UE.

Ceny paliw: będzie drożej

Jak donosi epetrol.pl, kierowcy, zwłaszcza tankujący olej napędowy oraz właściciele samochodów z instalacją LPG, będą musieli przygotować się na nieco większe wydatki za tankowanie i to już niebawem. Jest to z wiązane ze wzrostem ceny benzyn w rafineriach. Według analityków z tego portalu, jeśli właściciele stacji paliw zdecydują się w najbliższych dniach na wprowadzenie do cen detalicznych podwyżki wynikającej ze zmian cen w hurcie oraz nie będą zwiększać marż na oleju napędowym, to w przypadku benzyny 95 średnia cena ogólnopolska powinna ukształtować się w przedziale 5,94–6,06 zł/l. Diesel może kosztować 6,07–6,19 zł/l a autogaz 3,04–3,12 zł/l.

Magdalena Szymańska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
22. grudzień 2024 03:24