Koszty produkcji w 2022 roku wzrosły o 34 proc.
Koszty produkcji rolniczej w ostatnich latach bardzo mocno wzrosły. Jak wylicza Paweł Wyrzykowski, starszy analityk sektora Food&Agri w BNP Paribas Bank Polska, w 2021 roku koszty produkcji w całym rolnictwie wzrosły o 25 proc., a w 2022 roku o 34 proc. W pierwszym kwartale 2023 roku wzrost cen wyniósł 20 proc.
- Pierwszy kwartał 2023 roku przyniósł spadek dynamiki wzrostu kosztów produkcji – ocenił ekspert.
To niestety dużo więcej niż inflacja, która w 2021 roku wyniosła 5,1 proc., a w 2022 roku 14,4 proc.
Jakie środki do produkcji rolnej zdrożały najbardziej?
Jak wylicza Wyrzykowski, największą dynamiką wzrostu charakteryzowały się paliwa do ogrzewania, nawozy, produkty zbożowe i paszowe.
Zmiana cen środków produkcji w I kwartale 2023 roku w porównaniu do I kwartału 2022 roku wg BNP Paribas:
- paliwa do ogrzewania zdrożały o 44 proc.,
- nawozy NPK o 43 proc.,
- nawozy fosforowe o 43 proc,
- nawozy potasowe o 35 proc.,
- zboża i produkty uboczne przemiału o 26 proc.,
- energia elektryczna o 24 proc.,
- utrzymanie budynków o 23 proc.,
- mieszanki dla bydła gotowe o 22 proc.,
- paliwa silnikowe o 19 proc.,
- herbicydy o 17 proc.,
- środki ochrony roślin ogółem o 13 proc.,
- wydatki na weterynarię o 10 proc.,
- środki owadobójcze o 9 proc.,
- nawozy azotowe o 8 proc., i fungicydy o 7 proc.
W ocenie Wyrzykowskiego w kolejnych kwartałach dynamika wzrostu cen tych środków powinna się osłabiać.
- Ceny mieszanek pełnoporcjowych dla bydła mlecznego spadły o 10 proc. wobec najwyższej ceny obserwowanej w 2022 roku. A przy niższych notowaniach na rynku zbóż i roślin oleistych, możemy się spodziewać dalszych obniżek cen pasz – tłumaczy ekspert.
Jeśli zaś chodzi o nawozy w ostatnich miesiącach obserwowaliśmy spadek cen. Są one w tej chwili na poziomie sprzed wybuchu wojny, ale nadal są droższe niż np. w 2020 roku.
Na każdym hektarze pszenicy rolnik traci 1233 zł
Ale spadki cen niektórych komponentów kosztowych wcale nie pocieszają rolników, bo jednocześnie spadły ceny w skupie, i to drastycznie. Na przykład pszenica jest niemal o połowę tańsza niż rok temu. Natomiast ceny maszyn rolniczych, środków ochrony roślin czy nawet usług nie obniżyły się o 50 proc. Wręcz przeciwnie.
Wielkopolska Izba Rolnicza wylicza, że przychody z hektara pszenicy są obecnie dużo niższe niż koszty uprawy! Według notowań cen skupu oraz cen środków produkcji z początku sierpnia koszty uprawy jednego hektara pszenicy to blisko 8058 zł, a przychody tylko 6825 zł. Rolnik poniesie więc stratę w wysokości 1 233 zł/ha.
"Trzy lata temu kupiłem ciągnik za 200 ton pszenicy. Dziś musiałbym sprzedać 600 ton"
Poza tym mocno pogorszyły się relacje cen środków produkcji dla rolnictwa do cen skupu podstawowych produktów rolnych. W 2022 roku, kiedy koszty produkcji wzrosły najmocniej, rolnik musiał sprzedać 220 ton pszenicy, żeby kupić ciągnik. Podobnie było też w 2020 roku – choć pszenica była wtedy tańsza, to i tańsze były ciągniki.
- Trzy lata temu kupiłem ciągnik za 200 ton pszenicy. Dziś za ten sam ciągnik musiałbym sprzedać 600 ton pszenicy – mówi rolnik z Podkarpacia, który kilka dni temu w Załężu pod Rzeszowem za pszenicę dostał 670 zł…