Nawozy azotowe lekko w górę
Z danych GUS i analiz IERiGŻ wynika, że w lipcu porównaniu do czerwca lekko zdrożały nawozy azotowe. Staniały natomiast nawozy potasowe i wieloskładnikowe. Z kolei według naszej sondy w połowie sierpnia część dystrybutorów podniosła ceny saletry, ale obniżyła cenniki polifosek. Także na rynkach światowych ceny nawozów lekko odbiły, ale marże nie są wysokie. Czy taki trend się utrzyma? Czy nawozy azotowe będą nadal drożeć? Czy rolnicy powinni poczekać z zakupem, czy zaopatrzyć się w nawozy już teraz? O to zapytaliśmy Jakuba Szkopka, analityka Erste Securities Polska.
Gaz drożeje, ale ma potencjał spadku
Ekspert Erste Securities Polska zauważa, że od początku sierpnia drożeje gaz, który jest głównym kosztem produkcji nawozów azotowych. Błękitne paliwo kosztuje obecnie ok. 38-40 EUR/MWh i jest najdroższe od grudnia 2023 roku. Ale z drugiej strony europejskie magazyny są wypełnione gazem, więc jest szansa na spadek notowań.
- Dodatkowo wchodzimy w okres, w którym nie ma nadzwyczajnego popytu na energię. Upały w Europie ustępują, nie ma ryzyka hydrologicznego dla produkcji energii z wody i chłodzenia atomu. Do tego odbicie gospodarcze w Chinach jest relatywnie słabe, co powoduje, że popyt na gaz i na ropę jest słabszy od oczekiwań. Dlatego naszym zdaniem ceny gazu nie utrzymają się na obecnych poziomach i raczej mają potencjał spadku – mówi ekspert.
Popyt na nawozy niski. Niskie ceny zbóż zniechęcają do zakupów
Na ceny nawozów wpływ ma także popyt. A ten od dłuższego czasu jest niski. Rolnicy zniechęceni niskimi cenami zbóż ograniczają zakupy. Niestety, na podwyżki cen skupu w najbliższym czasie nie zanosi – 22 sierpnia notowania pszenicy na giełdzie MATIF spadły do 5-miesięcznych minimów.
- Światowe ceny zbóż są niskie, a zbiory dobre. Dziś ciężko wyobrazić sobie zmianę tego trendu. Ewentualnie jakieś spektakularne wydarzenie mogłoby spowodować podwyżki – tłumaczy ekspert Erste Securities Polska.
To oznacza, że popyt na nawozy raczej nie wzrośnie. Światowi producenci raportują, że zainteresowanie rolników kupnem nawozów wciąż jest małe, choć wydawało się, że po trzech zmniejszonych sezonach aplikacyjnych powinno się zwiększyć.
Cło na nawozy z Rosji spowoduje wzrost cen w UE?
Rolnicy obawiają się, że ryzykiem wzrostu cen nawozów może być jednak nałożenie ceł na nawozy spoza UE. Domagają się tego europejscy producenci, alarmując, że import tych towarów z Rosji do UE wzrósł o ponad 100 proc. Także Polska uzależnia się od rosyjskich nawozów, zwiększając w I kwartale br. przywóz aż 6 razy.
- Import nawozów do Polski spoza UE zwiększył się o 1 mln ton. Natomiast wyniki wolumenowe Grupy Azoty zmniejszyły się o ten 1 milion – zaznacza Jakub Szkopek.
Ale zdaniem eksperta nie ma powodów do niepokoju. Nawet jeśli import spoza UE zostanie ograniczony, nie powinno być problemów z dostępnością ani ze wzrostem cen.
- W IV kwartale Anwil uruchamia kolejną linię do produkcji nawozów azotowych, co zwiększy możliwości wytwórcze saletry dla spółki dwukrotnie. Trzeba pamiętać, że Anwil nie eksportuje nawozów, tylko sprzedaje je w Polsce. To jest czynnik, który może budować presję na nawozy: z jednej strony mniejszy import, gdyby wprowadzono ograniczenia, a z drugiej strony nowe moce produkcyjne krajowego producenta. Do tego Grupa Azoty pracuje nad odzyskaniem rynku krajowego. Więc nawet jakby były jakieś zakłócenia w imporcie, to rodzimi producenci wypełnią lukę podażową – wyjaśnia analityk.
Poza tym nawet jak odetniemy się od rosyjskich nawozów, to nie oznacza, że Rosja będzie ich produkować mniej.
- Rosyjskie nawozy trafią na inne rynki i cały czas możemy mieć presję cenową z tego powodu. Do tego dojdzie ewentualny reeksport - mówi Jakub Szkopek. I dodaje, że obecnie nasze porty są zawalone nawozami, więc nawet jeśli UE wprowadziłaby jakieś restrykcje, to nawozów na sezon jesienny nam wystarczy.
Ekspert: w najbliższych miesiącach ceny nawozów pozostaną stabilne
Podsumowując, zdaniem eksperta Erste Securities Polska ceny nawozów pozostaną raczej stabilne, przy spadających cenach gazu, wzroście krajowej produkcji i słabym popycie ze strony rolników.
- Obecnie nie widzę czynników, które spowodowałby wyraźny spadek lub wzrost cen nawozów w najbliższych miesiącach – podkreśla analityk.
Ekspert z IERiGŻ: trudno przewidzieć kierunek zmian cen nawozów
Dr Arkadiusz Zalewski z IERiGŻ ocenia z kolei, że dalszy kierunek zmian cen detalicznych nawozów mineralnych na krajowym rynku nie jest łatwy do przewidzenia. Zaznacza, że z jednej strony niższy niż w latach poprzednich popyt w związku z brakiem poprawy koniunktury na podstawowych rynkach rolnych powinien sprzyjać dalszym obniżkom cen.
- Ale z drugiej jednak strony uwarunkowania o charakterze podażowym: wzrost cen gazu ziemnego (o ponad 60% w ciągu pół roku do około 40 EUR/MWh w przypadku gazu TTF) oraz podwyżki cen energii elektrycznej mogą się przekładać na dalsze wzrosty cen nawozów azotowych - tłumaczy dr Zalewski na portalu LinkedIn.
Kamila Szałaj