TPR
StoryEditorBezpieczeństwo żywnościowe

Ardanowski: Jak nie będzie jedzenia, żołnierze nie będą walczyć

06.12.2024., 13:00h

- Musimy bronić własnego rolnictwa, bo to ono daje nam bezpieczeństwo żywnościowe - mówił Jan Krzysztof Ardanowski. W rozmowie z redakcją TPR podkreślał, jak ważne jest bezpieczeństwo żywnościowe w sytuacji potencjalnego konfliktu zbrojnego.

Kontrola nad rynkiem żywności oznacza kontrolę polityczną 

W rozmowie z redakcją Tygodnika Poradnika Rolniczego Jan Krzysztof Ardanowski, były minister rolnictwa a obecnie przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP, wyjawił, co sądzi o roli bezpieczeństwa żywnościowego. 

- Ponad poziomem politycznym, który w Polsce jest realny, jest rzeczywistością, budować stabilną przyszłość polskiego rolnictwa, która zapewniłaby to mityczne bezpieczeństwo żywnościowe, o którym się tyle mówi. Rzeczywiście, jeśli nie masz swojej żywności, to jesteś skazany na widzimisię tego, który ci będzie ją dostarczał. Jednocześnie ci, którzy opanują rynek żywności na świecie, ten cały łańcuch żywnościowy, będą mieli niesamowitą władzę. Może bezpieczeństwo żywnościowe jest nawet ważniejsze niż bezpieczeństwo militarne, bo jak nie będzie jedzenia, to żołnierze nie będą walczyć - tłumaczył Ardanowski i dodał: 

- Ci, którzy będą mieli żywność, energię i wodę, ci będą de facto rządzili. Nie premierzy, nie rządy, nie kraje, międzynarodowe koncerny, które to opanują. O to się toczy gra. 

Przeczytaj także: Ardanowski: rolnicy są napuszczani na siebie

Ardanowski: Zielony Ład to zasłona dymna  

Zdaniem Jana Krzysztofa Ardanowskiego, dyskusja, która toczy się wokół Zielonego Ładu oraz zmian klimatycznych, stanowi rodzaj zasłony dymnej, odwracającej uwagę od prawdziwie istotnych kwestii. 

- Zasłoną dymną jest tak zwany Zielony Ład, czyli twierdzenie, że to człowiek ponosi winę i odpowiedzialność za zmiany klimatyczne, że zmiany klimatu mają antropogeniczny charakter, czyli spowodowany przez człowieka. Zmiany klimatu na świecie zachodzą, one są widoczne, człowiek zapewne nie ma na nie wielkiego wpływu albo ten wpływ jest znikomy. 

Były szef resortu rolnictwa jest zdania, że zmiany klimatyczne należy zaakceptować i dostosować się do nich, zwłaszcza pod względem uprawy roli. 

- Trzeba się dostosować do tego, trzeba umieć sobie radzić również w sytuacjach jak na przykład ocieplenie, które sprawia, że tereny, wcześniej nienadające się do rolnictwa, pojawiają się jako tereny rolnicze. W niektórych krajach może to być nawet korzystne

Rozwinięte rolnictwo gwarancją bezpieczeńtwa 

Podsumowując swoje stanowisko, Ardanowski ponownie nawiązał do wagi bezpieczeństwa żywnościowego i roli rolnictwa. 

- Przede wszystkim musimy rozumieć, że trzeba bronić własnego rolnictwa. Trzeba chronić to rolnictwo, ponieważ ono daje bezpieczeństwo żywnościowe nam, Polakom, nam, Europejczykom. Chciałbym, żeby wokół tego, wobec tych problemów panowała pewna zgoda narodowa, ale czy tak będzie? Czy ta moja nadzieja się spełni? Nadzieja umiera ostatnia - podsumował Ardanowski. 

Przeczytaj także: Ardanowski: głupota uderza w rolników. Zobaczymy, czy Tusk się naprawdę wycofa [WIDEO]

Rozmowę z Janem Krzysztofem Ardanowskim przeprowadził Paweł Kuroczycki. Odbyła się podczas Forum Rolników i Agrobiznesu po sesji głównej, w której udział wzięli: 

  • prof. Peter Strohschneider - przewodniczący Strategicznego Dialogu nt. Przyszłości Rolnictwa w Unii Europejskiej przy KE, 
  • dr Czesław Siekierski - minister rolnictwa i rozwoju wsi, 
  • Mirosław Maliszewski - przewodniczący Sejmowej Komisji Rolnictwa, 
  • Wiktor Szmulewicz - prezes KRIR, 
  • Artur Balazs - przewodniczący Kapituły, Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej, 
  • Damian Murawiec - rolnik, członek Ruchu Młodych Farmerów oraz Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników. 

oprac. Zuzanna Ćwiklińska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
09. styczeń 2025 17:52