Protest rolników w Głubczycachnadesłane
StoryEditorZiemia z KOWR

Protest rolników przeciwko KOWR. "Dość oszukiwania polskich rolników"

20.02.2025., 13:10h

Protest rolników w Głubczycach. Walczą o ziemię po spółce Top Farms i o przyspieszenie przetargów na dzierżawę. - Mamy dość oszukiwania polskich rolników. Protestujemy przeciwko nic nierobieniu przez KOWR - mówią. I zapowiadają kolejne protesty.

Protest rolników w Głubczycach. "Dość oszukiwania polskich rolników"

Rolnicy z okolic Głubczyc zorganizowali protest ostrzegawczy. Domagają się przyspieszenia przetargów na ziemię po spółce Top Farms, którą obecnie użytkuje Kombinat Rolny Kietrz (powiat głubczycki). Walczą też o to, by grunty, które Top Farms ma zwrócić pod koniec tego roku (4700 ha) trafiły w ich ręce. 

Rolnicy stanęli traktorami wzdłuż drogi dojazdowej do miasta. Przyjechał do nich dyrektor opolskiego oddziału KOWR Ryszard Grüner. Z zaproszenia nie skorzystali natomiast burmistrzowie z powiatu. 

- Mamy dość oszukiwania polskich rolników. Dlatego protestujemy przeciwko nic nierobieniu przez KOWR. Chcemy, żeby wreszcie ruszył z przetargami. W sierpniu został wywieszony wykaz 1560 ha gruntów, ale ogłoszenia o przetargach wciąż nie ma, bo KOWR od prawie roku umie rozstrzygnąć odwołania jednego rolnika – mówi w rozmowie z Tygodnikiem Poradnikiem Rolniczym Tomasz Ognisty z Solidarności RI, który wczoraj w tej sprawie rozmawiał też z ministrem rolnictwa. 

Rolnicy: KOWR tworzy OPR-y, żeby ziemia wróciła do Top Farms

Rolnicy obawiają się, że kolejne grunty, które Top Farms ma zwrócić w tym roku, trafią z powrotem do spółki, bo KOWR utworzy na nich ośrodek produkcji rolniczej. Część ziemi przejmą też spółki Skarbu Państwa. I z obietnic, że ziemia wraca do rolników indywidualnych nie zostanie nic. 

- Dyrektor KOWR powiedział nam dziś twardo, że z ziemi po Top Farms spółka Skarbu Państwa Plantico otrzyma 1500 ha, a OHZ Głogówek 1080 ha. Na Głubczycach Sadach ma powstać ośrodek produkcji rolnej liczący 2000 ha, a na Ciermięcicach 500 ha. My się na to nie zgadzamy, bo ewidentnie te OPR-y są tworzone, by Top Farms z powrotem użytkował zwróconą ziemię. A ziemia miała być w pierwszej kolejności dla rolników indywidualnych – mówi Jan Legrand, rolnik i uczestnik protestu

Rolnicy mieli plan na ziemię po Top Farms

Opolscy rolnicy przypominają, że kilka lat temu wypracowali wraz z burmistrzami plan zagospodarowania tych gruntów, ale obecnie nie jest on brany pod uwagę.

- Z inicjatywy Izby Rolniczej i Solidarności RI powstał plan, aby część ziemi trafiła do rolników w przetargach ograniczonych, a reszta wraz z budynkami i pracownikami została przekazana do Kombinatu Kietrz. Wzięliśmy tu pod uwagę dobro pracowników Kombinatu. Podeszliśmy do tego bardzo rozsądnie z uwzględnieniem potrzeb urbanistycznych gmin naszego powiatu – powiedział Ognisty. 

Ognisty: burmistrzowie za oddaniem ziemi Kietrzowi

Protestujący rolnicy są oburzeni postawą burmistrzów z powiatu głubczyckiego, którzy w listopadzie 2024 roku wysłali pismo do ministra rolnictwa. Proszą w nim o to, aby ziemia po Top Farms nie trafiła w ręce spółki spoza powiatu.

- Ewidentnie apel samorządowców naszego powiatu ma na celu to, aby ziemia po Top Farms trafiła do Kombinatu Kietrz, a nie do rolników indywidualnych – zaznacza Ognisty. 

KOWR: przetarg na ziemię po Top Farms może potrwać jeszcze rok

Ryszard Grüner, dyrektor opolskiego KOWR w rozmowie z Tygodnikiem Poradnikiem Rolniczym przyznaje, że 4700 ha z 10 tys. ha po Top Farms ma być przeznaczone dla spółek Skarbu Państwa, ale także ewentualnie dla innych podmiotów państwowych typu COBORU.

- Pozostałe 5300 hektarów są przeznaczone dla rolników indywidualnych, i to cały czas procedujemy. Niestety ta procedura tak długo trwa, ponieważ rolnicy się odwołują. Poza tym została też taka zasada przyjęta, że jedno gospodarstwo rolne może pozyskać tylko jedną nieruchomość rolną z tych 5300 hektarów - mówi Ryszard Grüner. Podkreśla, że przetarg trwa dość długo i może potrwać jeszcze nawet rok.

Z tej puli 5300 ha do rolników trafiło na razie 566 ha. Kolejne 1900 jest w procesie przetargu, a następne 1336 ha jest w trakcie podziałów geodezyjnych. Etap, na który rolnicy z niecierpliwością czekają, obejmujący 1560 ha bardzo się przeciąga. 

- Na razie wydzierżawiliśmy te grunty, które są przeznaczone dla rolników indywidualnych spółce Kietrz – dodaje dyrektor opolskiego oddziału KOWR.

Rolnicy nie zamierzają składać broni. W następnym tygodniu odbędzie się kolejny protest na drodze krajowej 38, a za dwa tygodnie w Opolu.

Kamila Szałaj

image
Rolnicy walczą o ziemię

Rolnicy zablokowali ciągnik z siewnikiem. Walczą o 2900 ha ziemi z KOWR

Warszawa
10°C
Pochmurno
wi_00
czw.
wi_00
13°C
1°C
pt.
wi_00
17°C
5°C
sob.
wi_00
17°C
5°C
niedz.
wi_00
14°C
6°C
pon.
wi_00
12°C
3°C
26. marzec 2025 16:55