Rolnicy apelują do marszałka Hołowni o pilną uchwałęCanva
StoryEditorWiadomości

Rolnicy apelują do marszałka Hołowni o pilną uchwałę

19.11.2024., 11:00h

Rolnicy nie chcą, by polski rząd zgodził się na podpisanie umowy o wolnym handlu między UE a Mercosur i apelują w tej sprawie do marszałka Hołowni, bo chcą przyjęcia pilnej uchwały. Czego ma dotyczyć dokument?

KRIR chce przyjęcia uchwały przeciwko podpisaniu Mercosur

Jak poinformowała Krajowa Rada Izb Rolniczych, na biurko marszałka Szymona Hołowni trafił apel polskich rolników, w którym domagają się przyjęcia przez Rząd RP uchwały zobowiązującej nasz rząd do niepodpisywania umowy o liberalizacji handlu między UE a Mercosur.

Rolnicy nie zgadzają się z rozwiązaniami zawartymi w umowie

Z relacji KRIR jednoznacznie wynika, że rolnicy nie zgadzają się z rozwiązaniami, które zostały zaproponowane w umowie, gdyż ich zdaniem producenci z państw Mercosur powinni być zobowiązani do przestrzegania takich samych restrykcji, jakie wprowadzono w Unii Europejskiej.

Czego obawiają się rolnicy po podpisaniu umowy z Mercosur?

Obawy rolników przed podpisaniem umowy o wolnym handlu z państwami Mercosur pozostają niezmienne. Ich zdaniem, europejski rynek zostanie zalany przez znacznie tańszą żywność zza oceanu, obniżając rentowność gospodarstw. W sposób szczególny rolnicy obawiają się doprowadzenia do sytuacji, w której nie będzie możliwe utrzymanie produkcji rolnej w UE, a w państwach Mercosur będzie ona wzrastała m.in. poprzez degradację lasów amazońskich, szkodliwą dla środowiska i klimatu.

Czy umowa z Mercosur jest korzystna dla UE?

Jak podkreśla KRIR, podpisanie umowy między UE a Mercosur wiąże się z korzyściami po stronie europejskiej, ale wyłącznie w wybranych sektorach i na pewno nie w rolniczym, dla którego dokument ten stanowi poważne zagrożenie.

– Myśleliśmy, że zagraża nam zalew żywności z Ukrainy, tymczasem pojawia się obawa, że tym razem problemem nie tylko dla polskiego rolnictwa może być jej napływ z takich krajów jak Argentyna, Urugwaj czy Brazylia – mówi Wiceprezes Krajowej Rady Izb Rolniczych, Pan Robert Nowak, w programie „Rozmowa dnia” w TV Orion.

OOPR przeciwko umowie UE – Mercosur

Swój apel do premiera Donalda Tuska wystosowała również organizacja Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników zrzeszająca rolników z wielu polskich grup i stowarzyszeń rolniczych. W specjalnie przygotowanym filmie rolnicy nawołują premiera do obrony polskiego bezpieczeństwa żywnościowego

– Apelujemy do naszego premiera, aby razem z Francją stanął po stronie bezpiecznej żywności europejskiej. Skoro Francuzi potrafią walczyć o przyszłość swoich rolników i konsumentów, dlaczego my tego nie robimy?– mówi Wojciech Kaczorowski.

Tania żywność z Ameryki Południowej zaleje europejski rynek

Polscy rolnicy drżą o utratę konkurencyjności, która może nastąpić po rozpoczęciu importu żywności z państw Ameryki Południowej. Słuszność obaw przed napływem tych produktów na europejski rynek potwierdza prof. Łukasz Ambroziak z IERGiŻ – PIB w rozmowie z „Newseria Biznes”.

– Rolnicy w krajach Ameryki Południowej nie muszą spełniać wielu norm produkcji, które muszą spełniać rolnicy unijni, i to są głównie standardy związane ze zrównoważonym rozwojem. W produkcji roślinnej są to substancje czynne, które są używane, chociażby w herbicydach, pestycydach, insektycydach czy nawozach, czyli w rolnictwie państw Ameryki Południowej jest dozwolone stosowanie wielu substancji, których nie można stosować w Unii Europejskiej, a które wpływają na plony – zastrzega ekspert IERiGŻ. – W produkcji zwierzęcej państw Ameryki Południowej nie muszą być spełnione rygorystyczne normy związane z dobrostanem zwierząt, co sprawia, że te kraje mogą produkować taniej i oferować wyraźnie taniej swoje produkty na rynku unijnym. Chodzi przede wszystkim o takie podstawowe produkty rolne jak zboża, pszenica, kukurydza, ale też produkcja zwierzęca, chociażby wołowina, drób, jaja czy produkty mleczarskie. Wyjątkiem są jedynie jaja, które mogą być importowane po preferencyjnej stawce celnej, jeśli produkcja jaj spełnia normy dobrostanu zwierząt określone w umowie.

PZHiPBM przeciwny podpisaniu umowy UE – Mercosur

Jak się okazuje, Polski Związek Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego również jest zaniepokojony możliwością podpisania umowy o wolnym handlu z państwami Mercosur. Z danych szacunkowych wynika, że jeśli dojdzie do jej podpisania, na polski rynek może trafić nawet 90 tys. t wołowiny! W związku z zaistniałą sytuacją rolnicy zwrócili się z apelem do premiera Donalda Tuska, prosząc o spotkanie i ustalenie wspólnego planu działania.

– Podczas spotkania przedstawimy szereg mocnych argumentów, dla których warto podjąć zdecydowane działania. Już dzisiaj wiemy, że brak reakcji na to zagrożenie spowoduje silne niezadowolenie polskich rolników i całego sektora branży mięsnej, albowiem jego odparcie jest warunkiem przetrwania tej ważnej gałęzi polskiej gospodarki w najbliższych miesiącach i latach (zwłaszczazwłaszcza że w najbliższych miesiącach czeka nad prawdopodobnie walka z chorobą niebieskiego języka i gruźlicą bydła) – napisali rolnicy z PZHiPBM w apelu do premiera.

Polscy rolnicy od lat inwestują w to, by żywność trafiająca na stoły konsumentów była zdrowa i bezpieczna. Krajowy sektor rolniczy rozwija się dzięki wykorzystaniu nowoczesnych technologii i wiedzy naukowej, która jest niezbędna rolnikom produkującym zdrową żywność. Teraz jednak wszystkie ich starania mogą pójść na marne przez podpisanie umowy UE z państwami Mercosur.

Warto zaznaczyć, że stanowisko polskich rolników jest zgodne nie tylko ze stanowiskiem europejskiej organizacji Copa-Cogeca, ale również ze stanowiskiem ministra rolnictwa i rozwoju wsi Czesława Siekierskiego.

Przeczytaj również:

image
Protest rolników

Rolnicy zapowiadają okupację Kancelarii Premiera. "Może trzeba wyjść z UE"

Oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz

Źródło: KRiR, OOPR, PZHBiPM, Newseria

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
22. listopad 2024 12:33