Rolnik: przy tych cenach zbóż rolnictwo skręca w stronę bankructwa [WIDEO]Mariusz Drożdż/PWR
StoryEditorŻniwa 2024

Rolnik: przy tych cenach zbóż rolnictwo skręca w stronę bankructwa [WIDEO]

26.07.2024., 20:00h

– Przy takich cenach zbóż nie można normalnie funkcjonować. Rolnictwo skręca w stronę bankructwa – uważa rolnik z woj. opolskiego. Apeluje też o kontrolę urządzeń pomiarowych w skupach. Jak rolnicy i właściciele punktów skupu oceniają tegoroczne żniwa? Jakie są ceny pszenicy i rzepaku w skupach?

Plony dość niskie, zwłaszcza wczesny odmian jęczmienia i rzepaku

Skupy należące do BZK Group rozpoczęły skup rzepaku ze żniw 2024 r. już 24 czerwca. Również bardzo szybko pojawiły się pierwsze dostawy pszenicy. To na co zwraca uwagę Arkadiusz Barylski, dyrektor zarządzający BZK Group to dość niskie plony zbóż.

Wczesne odmiany były nisko plonujące, ale z dobrymi parametrami, z bardzo wysokim białkiem. Pojawiają się też pierwsze dostawy z normalnych zbiorów późniejszych odmian pszenicy. Wygląda na to, że i w tym przypadku parametry będą lepsze niż w poprzednim sezonie – mówi Arkadiusz Barylski. W jego opinii, zbiory zbóż na Opolszczyźnie czy Dolnym Śląsku będą nieco niższe niż w zeszłym roku.

Natomiast Szczepan Bryś prowadzący skup w Żywocicach wprost mówi, że plony są beznadziejne, zwłaszcza w przypadku jęczmienia i rzepaku. Z jego wiedzy, to tylko rolnicy, którzy posiali jęczmień pod koniec października lub wręcz w listopadzie 2023 r. zbierają teraz w miarę dobry plon.

Także plony rzepaku są bardzo zróżnicowane, gdyż część rolników miała ok. 4 ton z ha. Ale są też gospodarze co zbierali po 2-2,5 tony, a zdarzały się też gospodarstwa, które zebrały zaledwie 500 kg z ha.

Dość duże problemy z jakością pszenicy

Przedstawiciele firm skupujących zboże wskazują także, że burze i intensywne opady, które w poprzednim tygodniu przeszył przez południe Polski bardzo pokrzyżowały planu rolników. Z jednej strony, w niektórych rejonach znacznie opóźniły żniwa. Ale z drugiej przekłada się na obniżenie jakości ziarna.

Pszenica powoli traci jakość, brakuje im gęstości, co też poniekąd jest spowodowane tymi opadami. Tej pszenicy konsumpcyjnej, która by spełniała wszystkie parametry jest niestety mało, znacznie więcej jest pszenicy paszowej – mówi Natalia Gach z Gach-Agro z Mechnicy.

Uważa, że zwłaszcza jęczmień ozimy dość słabo plonował, co było spowodowane porażeniem wirusem jeszcze jesienią i przez to miał ograniczony potencjał plonowania. Część wrześnie wysianej pszenicy ucierpiała ze względu na wiosenne przymrozki. Za to późniejsze odmiany pszenicy dość dobrze plonują.

Ziarno pszenicy jest dość kiepskie. Wiele odmian nie ma odpowiednich parametrów. Nie mają odpowiedniego poziomu biała, glutenu. Większość pszenicy w naszym rejonie jest dobrej jakości zbożem paszowym, ale nie ma parametrów pszenicy wysokojakościowej – mówi Józef Walas, rolnik z Włochów w woj. opolskim

Jakie są ceny pszenicy i rzepaku w skupach na Opolszczyźnie?

– W ostatnich tygodniach ceny wyglądają dość stabilnie. Dla pszenicy są to stawki między 800 a 850 zł przy lat dobrych parametrach. W przypadku rzepaku ceny wahają się między 1900 a 2100 zł za tonę – mówi Arkadiusz Barylski z BZK Group.

Z kolei Natalia Gach z Gach-Agro z Mechnicy przyznaje, że zwłaszcza na początku żniw udało im się skupić dość dużo rzepaki. Wynika to z jednej strony z faktu, że wielu rolników nie ma dobrych warunków do przechowywania rzepaku.

Dalsza część artyułu pod materiałem Wideo.

– No i cena rzepaku na samym początku była stosunkowo atrakcyjna, bo to było powyżej 2000 zł netto za tonę. Czasem nawet do 2100 zł dochodziła. Co do zbóż to aktualne ceny pszenicy są od 700 zł do 850 zł, jeżeli pszenica ma parametry konsumpcyjne – dodaje Natalia Gach.

Jednak w niektórych skupach stawki są niższe. I często firmy skupowe dodatkowo „zbijają” cenę z byle powodu, choćby i drobnych zanieczyszczeń ziarna.

Inspekcja powinna przyjrzeć się urządzeniom pomiarowym w skupach

– Przy takich cenach nie można normalnie funkcjonować. Nasze rolnictwo skręca w stronę bankructwa – uważa Józef Walas, rolnik z Włochów w woj. opolskim.

Apeluje on do Inspekcji Handlowej, żeby dokładnie sprawdzono wszystkie firmy skupowe pod kątem urządzeń do badania zanieczyszczeń, wilgotności i innych parametrów ziarna.

– Tu często są duże rozbieżności i rolnicy po prostu na tym tracą. A często mowa o urządzeniach, które były już stosowane 20 czy 30 lat temu i dzisiaj raczej nie są dokładne – podsumowuje gospodarz z Opolszczyzny.

Paweł Mikos, Mariusz Drożdż

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. wrzesień 2024 14:47