Protest rolników w Wartkowicach. Zablokowali A2
Rolnicy z powiatu poddębickiego (woj. łódzkie) zablokowali dziś wjazd i zjazd z autostrady A2 w Gostkowie Starym (węzeł Wartkowice). Protest rozpoczął się o godz. 21.00. i potrwa do północy. Organizatorzy zdecydowali się na tę spontaniczną akcję w związku z rozwiązaniem protestu na granicy w Dorohusku.
- Chcemy w ten sposób okazać nasze wsparcie dla rolników, którzy tyle tygodni stali na granicy. Nie godzimy się na pacyfikację strajku. Nasze sprawy z rządem nie są załatwione, bo postulaty nie są spełnione – tłumaczą organizatorzy blokady.
Wójt Dorohuska rozwiązał protest rolników
Przypomnijmy. Wójt Dorohuska Wojciech Sawa rozwiązał dziś trwający od lutego strajk rolników na przejściu w Dorohusku. Nakazał rolnikom zniknąć z granicy w poniedziałek do godz. 18.00.
- Niestety, rozwiązał i tyle. Wójt nie podważał naszych interesów, ale zaznaczył, że przedstawiciele innych branż, którzy żyją z granicy są na skraju bankructwa i trzeba coś z tym zrobić. Zapewne miał z ich strony naciski - komentował w rozmowie z nami organizator protestu Marcin Wilgos.
Rolnicy zablokują na S3 w Pyrzycach
Zniecierpliwienie wśród rolników narasta. W czwartek 25 kwietnia 2024 r o godzinie 10.00 rozpocznie się protest ostrzegawczy na S3 węzeł Pyrzyce. Potrwa 24 godziny do piątku do godziny 10.00. Węzeł Pyrzyce będzie nieprzejezdny w obu kierunkach, a droga S3 zostanie zamknięta od węzła Gryfino do węzła Myślibórz.
- Od ponad miesiąca Premier nie podejmuje żadnych konkretnych działań ani dialogu z rolnikami, natomiast w imię pomocy Ukrainie wzywa rolników do zakończenia protestów bez podania rozwiązań. Rolnicy w całej Polsce widzą, że dąży się do zakończenia protestów nie poprzez rozwiązanie problemów, ale poprzez likwidację zgromadzeń! - tłumaczą organizatorzy i wzywają Premiera oraz wicepremiera - Prezesa PSL do podjęcia merytorycznego dialogu.
Dwie soboty w miesiącu. Nowa forma protestu rolników
Rolnicy planują także akcję wyjeżdżania na drogi ciągnikami z flagami Polski w każdą drugą i czwartą sobotę miesiąca. Przejazdy mają trwać godzinę w całym kraju. Chcą w ten sposób pokazać społeczeństwu, że rząd nie spełnił ich postulatów.
Kamila Szałaj