Do końca sierpnia rządy państw członkowskich UE miały zgłosić swoich kandydatów na stanowiska komisarzy w nowej Komisji Europejskiej pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen.
Polak już nie będzie odpowiadać za unijne rolnictwo
Polski rząd nominował na tę posadę Piotra Serafina, obecnie szefa Stałego Przedstawicielstwa Polski przy UE, a wcześniej m.in. szefem gabinetu przewodniczącego Rady Europejskiej, kiedy pracami Rady kierował Donald Tusk.
Jednak polski komisarz nie będzie odpowiadał za rolnictwo, tak jak było to przez ostatnią kadencję. Polski rząd podobno chce, aby Piotr Serafin odpowiadał budżet UE albo za rozszerzeniu Unii, co w kontekście akcesji Ukrainy ma duże znaczenie także dla rolnictwa.
Cztery nazwiska w grze o tekę komisarza ds. rolnictwa
Z brukselskich układanek oraz oficjalnych kandydatur na komisarzy wynika, że obecnie cztery osoby są brane pod uwagę jako kandydaci na stanowisko unijnego komisarza ds. rolnictwa. Co ciekawe, z tej karuzeli już wypadło kilka osób, które wcześniej były dość luźno wiązane z tą funkcją.
Do takich należy chociażby Costas Kadis z Cypru, który był nawet ministrem rolnictwa, ale Nikozja postawi raczej na sprawy związane ze zdrowiem lub kwestiami Morza Śródziemnego. Odpadł także Wopke Hoekstry z Holandii, który jeszcze w czerwcu przez część mediów był upatrywany za głównego kandydata na następcę Janusza Wojciechowskiego.
Z informacji jakie podaje EuroNews wynika, że obecnie do fotela komisarza ds. rolnictwa przymierzane są następujące osoby:
- Magnus Brunner z Austrii (EPP - Europejska Partia Ludowa) - możliwe także kwestie budżetowe;
- Raffaele Fitto z Włoch (ECR - Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy) - przymierzany także do spraw budżetu, gospodarki, bezpieczeństwa żywności czy nawet przemysłu;
- Christophe Hansen z Luksemburga (EPP - Europejska Partia Ludowa);
- Maria Luis Albuquerque z Portugalii (EPP - Europejska Partia Ludowa) - wiązana także z teką komisarza ds. badań, innowacji i nauki.
– Mam nadzieję, że następny komisarz UE ds. rolnictwa będzie wyrazem Europejskiej Partii Ludowej – powiedział otwarcie portalowi Politico Antonio Tajani, wicepremier i minister spraw zagranicznych Włoch. A to oznaczałoby, że kandydat z Italii, który należy do Europejskich Konserwatystów i Reformatorów również odpadłby z walki o ten fotel.
Syn rolnika będzie nowym unijnym komisarzem ds. rolnictwa?
Wiele wskazuje na to, że największe szanse na uzyskanie teki komisarza ds. rolnictwa ma Christophe Hansen z Luksemburga. Do tej pory zasiadał on w Parlamencie Europejskim w komisjach ds. handlu międzynarodowego, środowiska, żywności i zdrowia. Zajmował się już kwestiami Wspólnej Polityki Rolnej i ostatnio przeprowadził z przez Europarlament tzw. rozporządzenie wylesieniowej, które zakazuje sprowadzania do UE produktów rolno-spożywczych, które powstały na terenach specjalnie wykarczowanych pod uprawy rolne, jak chociażby w Amazonii. W kontekście możliwej umowy o wolnym handlu z krajami Mercosur to rozporządzenie może być ochroną dla unijnego rolnictwa.
– Przyznaję, że szczególnie mi zależy na rolnictwie – powiedział polityk podczas rozmowy z lokalnym oddziałem RTL. - Na pewno potrzebujemy bardziej elastycznej polityki rolnej, ponieważ każdy kraj ma różne ograniczenia i uwarunkowania. Środki, które mogą pomóc Luksemburgowi, mogą nie mieć takiego samego wpływu w krajach takich jak Włochy, Grecja czy Hiszpania - mówił Christophe Hansen.
Co istotne, Christophe Hansen pochodzi z rolniczej rodziny. Jego ojciec oraz bracia prowadzą gospodarstwa rolne. Z kolei jego kuzyn jest obecnie ministrem rolnictwa Luksemburgu.
Paweł Mikos