Organizacje zrzeszone w Copa-Cogeca wystąpiły do Przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, Komisarza UE ds. handlu Valdisa Dombrovskisa oraz Sekretarza Generalnego Copa-Cogeca Pekki Pesonena w sprawie najbliższego posiedzenia Rady Ministrów Rolnictwa UE (AgriFish), która odbędzie się 23 stycznia 2024 r. w Brukseli w sprawie mechanizmu tymczasowej liberalizacji handlu (ATM) z Ukrainą.
Organizacje rolne o liberalizacji handlu: przetrwanie rolnictwa w Polsce i UE będzie bardzo zagrożone
Pięć organizacji zrzeszonych w Copa-Cogeca zaapelowało do decydentów politycznych i instytucji unijnych o podjęcie niezbędnych działań w celu zatrzymania nieograniczonego importu produktów rolnych z Ukrainy. Ich zdaniem obecna sytuacja dotyka praktycznie wszystkie ogniwa łańcucha dostaw żywności i wszystkie sektory produkcji rolnej. Dlatego rolnicy oczekują od unijnych instytucji wsparcia.
- Jeśli mechanizm tymczasowej liberalizacji handlu (ATM) z Ukrainą zostanie utrzymany w obecnej formie, bez żadnych dostosowań, przetrwanie sektora rolnictwa w Polsce jak również producentów z UE w ogóle, a zwłaszcza w sektorach zbóż, jaj drobiowych i cukru, będzie bardzo zagrożone – napisali szefowie Krajowej Rada Izb Rolniczych, Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych „Solidarność”, Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych, Związku Zawodowego Rolnictwa Samoobrona oraz Związku Zawodowego Rolników Ojczyzna.
Rolnicy ostrzegają Brukselę: będą protesty
Zgodnie z danymi, którymi dysponuje Komisja Europejska ilości produktów rolnych importowanych z Ukrainy do Polski i całej Unii Europejskiej dla niektórych sektorów zwiększyły się dwu-, a nawet sześciokrotnie. Zdaniem 5 organizacji rolniczych taka sytuacja i taki stan rzeczy jest po prostu nie do utrzymania dla producentów rolnych z Polski i dodatkowo rozprzestrzenia się również na pozostałe państwa członkowskie UE i pogarsza się z miesiąca na miesiąc, wraz ze wzrostem importowanych ilości.
- Obawiamy się, że jeśli nic nie zostanie zrobione, aby pomóc naszym rolnikom, niezadowolenie wzrośnie, a konsekwencją tego mogą być protesty rolników nie tylko w krajach graniczących z Ukrainą, ale również w pozostałych krajach UE, a konsekwencją polityczną może być zmniejszające się społeczne wsparcie dla Ukrainy w jej walce z agresją rosyjską – czytamy w piśmie do unijnych decydentów.
Pomysły polskiego rządu na ochronę rynku przed importem z Ukrainy
Na Brukselę naciska także polski rząd. Minister Czesław Siekierski w liście do komisarza handlu Valdisa Dombrovskisa zaproponował, aby w przypadku przedłużenia ATM wprowadzić następujące rozwiązania:
- wyłączenie z regulacji najbardziej wrażliwych produktów, powodujących największe zakłócenia na rynkach krajów członkowskich UE lub zagrażających spowodowaniem takich zakłóceń, i powrót do kontyngentów w ramach umowy stowarzyszeniowej UE-UA. Do takich produktów, zdaniem Polski, należy m.in. cukier, mięso drobiowe, jaja;
- zamianę pełnej liberalizacji na powrót do rozwiązania stosowanego w latach 2017-2020, tj. do ustanowienia dodatkowych autonomicznych kontyngentów taryfowych w imporcie z Ukrainy do UE;
- ustanowienie wzmocnionej klauzuli ochronnej polegającej na możliwości automatycznego przywrócenia stawek celnych po przekroczeniu przez import określonych wielkości, na wniosek państwa członkowskiego UE;
- rezygnację z postanowień w art. 1 obecnego rozporządzenia w sprawie ATM, uniemożliwiających podjęcie standardowych działań wobec importu z Ukrainy w razie stwierdzenia dumpingu lub nadmiernego importu powodującego poważne zakłócenia.
KE jednak wprowadzi ograniczenia w handlu towarami rolnym z Ukrainą?
Naciski wydają się przynosić skutek. Zapowiadane przez Komisję Europejską przedłużenie obowiązujących rozwiązań w handlu z Ukrainą nie zostało jeszcze przyjęte. A jak donosi Polskie Radio, w KE ruszają negocjacje w sprawie zmian w projekcie umowy o bezcłowym handlu z Ukrainą i możliwe są ograniczenia.
wk