Skąd my to znamy? Import zboża z Ukrainy obniża ceny
Hiszpańscy związkowy z Unión de Uniones protestowali w poniedziałek w Madrycie. Dziś rolnicy demonstrują w porcie Santander. To jedno z kluczowych miejsc przeładunku ziarna z Ukrainy.
Rolnicy z Hiszpanii oczekują od Komisji Europejskiej wprowadzenia mechanizmów chroniących producentów zbóż w Europie przed spekulacyjnymi cenami. Unión de Uniones ocenia, że obecna sytuacja prowadzi do rujnowania rolników.
Import ukraińskiego zboża do Hiszpanii ostro w górę
Związkowcy podają twarde dane. Import ukraińskiego zboża do Hiszpanii w 2023 r. wyniósł prawie 8,4 mln ton, a w pierwszej połowie 2024 r. już blisko 6,5 mln ton.
Ponad połowa ukraińskiego zboża, które trafia do UE płynie do Hiszpanii. Efekt to coraz niższe ceny na lokalnym rynku – wskazuje organizacja związkowa. I informuje, że zboża uprawiane w tym kraju potaniały od maja 2022 r. do dziś aż o 45%.
Związkowcy przypominają też, że w rozporządzeniu wspierającym Ukrainę w odniesieniu do niektórych produktów wrażliwych na poziomie UE uwzględniono środki ochronne.
"Gdyby te kryteria zastosowano do importu pszenicy i kukurydzy z Ukrainy do Hiszpanii, zniesione cła powinny już zostać wprowadzone ponownie" – przekonują.
Ich zdaniem bezczynność unijnych instytucji świadczy o tym, że ani Komisja Europejska, ani Rada Europy nie są świadome powagi sytuacji.
Rolnicy nie chcą sprzedawać tanich zbóż i kupować drogiej paszy
Protestujący dziś w Santander rolnicy oczekują monitorowała napływu żywności do Unii Europejskiej i pilnego wdrożenia rozwiązań ograniczających import. Domagają się też o pokrycia strat producentów zbóż.
- Rolnicy nie będą siedzieć bezczynnie, dopóki klauzule ochronne nie zostaną wdrożone, a importowane zboża nie będą spełniać tych samych warunków, jakie są wymagane od nas – komentuje Luis Cortés, koordynator stanowy Unión de Uniones. rolnicy. I zapowiada kontynuowanie protestów do skutku.
trudno im się dziwić, szczególnie z polskiej perspektywy. ich argumenty są proste i przekonywujące. - Nie chcemy sprzedawać tanich zbóż i kupować drogiej paszy – mówią związkowcy.