Ceny zbóż już nie rosną
Po dynamicznych wzrostach cen zbóż, w tym głównie pszenicy zarówno na giełdach, jak i w skupach, koniec pierwszego tygodnia czerwca nacisnął na hamulec. Aczkolwiek zdaniem analityków, nie ma podstaw ku temu, by chwilowe zniżki przerodziły się w tendencję spadkową.
Zapasy zbóż niższe niż przed rokiem. To wpływ dużego eksportu przez porty zbożowe
Do 5 czerwca ARiMR przyjmowała wnioski o dopłaty do sprzedanego do końca maja zboża. Zawnioskowało o nie około 183 tys. rolników. Tyma samym w skupach oraz w portach nie ma już dużego ruchu. Okazało się, że w nowy sezon wejdziemy z zapasami na poziomie około 3 mln t zbóż, czyli z niższymi niż wchodziliśmy w sezon 2023/2024. To zdecydowanie mniej od tego, co prognozowano jeszcze niedawno.
Pomimo tego, że ceny zbóż w Polsce nie są kształtowane bezpośrednio pod wpływem napływu z Ukrainy, bo handel ten jest wstrzymany, blokada importu wpłynęła zapewne na przepustowość naszych portów. To właśnie bardzo duży eksport (prognozowany na około 12 mln t) sprawił, że w bilansie na koniec sezonu 2023/2024 po stronie zapasów mamy jedynie 3 mln t. W przypadku pszenicy produkcję ocenia się na około 1,5 mln niższą, niż w kończącym się sezonie a zapasy na około 200 tys. t niższe.
Produkcja pszenicy znacznie niższa w Rosji, Ukrainie i w UE
SovEcon ponownie obniżył prognozę zbiorów pszenicy w Rosji do 80,7 mln ton (z 82,1 mln wcześniej), niektórzy analitycy wskazują nawet, że będzie ona poniżej 80 mln t. Warunki te mogą skłonić Rosję do ograniczeń w eksporcie. Mniej pszenicy zapowiada się także na Ukrainie, prognozowane zbiory mogą być nawet o 4 mln t niższe niż w sezonie 2023/2024. Natomiast sytuacja zarówno w Rosji, jak i w Ukrainie może spowodować, że nadwyżka eksportowa w regionie Morza Czarnego skurczą się znacznie.
Komisja Europejska podtrzymała swoją prognozę dotyczącą głównych zbiorów pszenicy w UE w latach 2024/2025 na najniższym poziomie od 4 lat. USDA oceniło ją na poziomie o 2 mln t niższym niż w sezonie 2023/2024. Wpłynie to również na spadek zapasów końcowych. We Francji nieustające deszcze i brak słońca zapowiadają duże straty w zbiorach pszenicy. Chociaż dokładny zakres strat w uprawach będzie znany za kilka tygodni, znaczny spadek może ograniczyć możliwości eksportowe tego kraju do Afryki Północnej i na Bliski Wschód.
Importerzy liczą na lekkie spadki cen, których spodziewają się na początku lipca, wraz z rozpoczęciem nowego sezonu, stąd zwlekają z nowymi zakupami.
Część ubojni obniżyła ceny świń. Spadają ceny warchlaków
Na rynku żywca wieprzowego stabilnie w kierunku lekkich obniżek. Na dużej niemieckiej giełdzie kolejny tydzień bez zmian (cena na poziomie 2,2 euro/kg). W Polsce pomimo tego, że podaż tuczników nie jest duża, i nie ma problemów z popytem, niektóre zakłady obniżają ceny skupu świń. Niepokojące dla rozwoju cen jest pojawienie się w małym gospodarstwie na Lubelszczyźnie pierwszego w tym roku ogniska ASF u świń.
Ogólnie jednak na rynku europejskim podaż wieprzowiny jest wyższa niż przed rokiem, a eksport do krajów trzecich niższy. Bez wyraźnego wzrostu popytu wewnętrznego, ceny żywca wieprzowego nie wzrosną.
Po wielu tygodniach stagnacji na duńskiej giełdzie warchlaków zagościły obniżki. W stosunku do ubiegłego tygodnia ceny za 30-kilogramowe warchlaki spadły o 20 koron za sztukę. Skłoniło to niektórych importerów oraz krajowych producentów do kilkudziesięciozłotowych obniżek.
Ceny paliw na stacjach wciąż dość niskie
Epetrol.pl donosi, że wprawdzie ostatnie notowanie cen hurtowych jest już zwyżkowe w ślad za notowaniami międzynarodowymi, jednak w zestawieniu z ubiegłym weekendem ciągle mamy wyraźnie niższe ceny wszystkich paliw. Między 10 a 16 czerwca Pb95 będzie kosztować 6,36–6,48 zł/l. ON – 6,38–6,49 zł/l a LPG na poziomie 2,69–2,74 zł/l.
Magdalena Szymańska