Na rynku zbóż przeceny, tylko owies się trzyma
Na krajowym rynku zbóż cenę trzyma już tylko owies. Ceny pszenicy konsumpcyjnej spadły najbardziej. Po ubiegłotygodniowych wzrostach tym razem spadki nie oszczędziły także pszenicy paszowej.
Nic nie lepiej nie dzieje się z cenami rzepaku. Spadek cen to wynik obniżek cen kontraktów na giełdach oraz umocnienie się naszej waluty.
Zboże z Ukrainy zaspokoiło popyt w Europie Zachodniej. Na rynku dużo zamieszania wprowadza pszenica z Rosji
Eksporterzy, którzy wysyłają zboże do krajów Europy zachodniej alarmują, że popyt na nasze ziarno jest tam znikomy. Trudno pozyskać od nich nawet cenniki. Niemcy zawierają już kontrakty na maj. Wydaje się, że rynki te zostały dobrze zaopatrzone przez ukraińskich dostawców.
Z kolei w przypadku eksportu droga morską, bardzo mocno miesza tam ciągle Rosja, co więcej popyt na tamtejszą pszenicę ze strony eksporterów, którzy powrócili na rynek przed wprowadzeniem przez ten kraj kwot eksportowych na zboże, stopniowo się ożywia. Na 30 stycznia wolumen zawartych kontraktów na sprzedaż rosyjskiej pszenicy wyniósł 2,3 mln ton wobec 1,9 mln ton dwa tygodnie wcześniej. Kwoty mają obowiązywać od 15 lutego do końca czerwca 2024 r.
Najwięcej produktów rolnych z Ukrainy kupiła Rumunia i Chiny. Na którym miejscu jest Polska?
Tymczasem Ukraińcy policzyli, że w ubiegłym roku największym odbiorcom ich towarów była Rumunia, która kupiła w zeszłym roku towary rolne, w tym głównie zboża i oleiste, za 2,875 mld dolarów (tj. 13% całkowitego wolumenu przesyłek z Ukrainy).
Na drugim miejscu znalazły się Chiny, które w ubiegłym roku Chiny odpowiadały za 10% całkowitego eksportu produktów rolno-spożywczych Ukrainy. Turcja, która w ubiegłym roku sprowadziła z Ukrainy produkty rolne o wartości 1,994 mld euro, utrzymała w tym zestawieniu trzecie miejsce z udziałem na poziomie 9%.
Polska, pomimo częściowej blokady importu od 5 czerwca ub., kupiła od Ukraińców w 2023 r. towary warte 1,797 mld euro. Na kolejnych miejscach znalazły się takie kraje, jak Hiszpania (1,765 mld dolarów), Holandia (1,274 mld dolarów), Egipt (1,066 mld dolarów), Włochy (1,045 mld dolarów), Niemcy (862 mln dolarów) i Węgry (471 mln dolarów).
Spadek cen świń wyhamował, żywiec wołowy się umacnia
Chociaż ceny żywca wieprzowego są nadal niskie, ten tydzień wydaje się lepszy pod tym względem, że wyhamowały spadki cen a nawet niektórzy odbiorcy lekko je podnieśli. Pomimo nacisków ze strony ubojni, cena skupu zarówno w Niemczech, jak i w Hiszpanii została utrzymywana. Aczkolwiek zarówno z Danii, jak i z Hiszpanii docierają sygnały, że na podwyżki trzeba jeszcze poczekać.
W Europie nie ma nadpodaży świń, ale jeśli ta podaż wystarczy, by zapewnić popyt wewnętrzny i eksportowy to wiele się jednak nie zmieni, twierdzą Hiszpanie. Ceny w USA pozostają nada dużo niższe niż w Europie, podaż świń jest tam bardzo wysoka. Aczkolwiek ze względu na niskie ceny skupu, w dłuższej perspektywie, podaż zapewne spadnie. Na spadek podaży eksportowej nie ma jednak co liczyć w Brazylii, która ciągle coraz bardziej umacnia swoją pozycję na rynkach azjatyckich i obecnie jest to kraj, który najbardziej przeszkadza w rozwoju eksportu Hiszpanom. Ponadto w Chinach nadal nie ma ożywienia konsumpcji wieprzowiny. Analitycy liczą, że konsumpcja wzrasta, analitycy liczą na to, że sytuacja się tam ustabilizuje dopiero w drugim półroczu i ceny wtedy mogą lekko wrosnąć, aczkolwiek na duże podwyżki nie ma co liczyć.
Po długim okresie stabilizacji, Duńczycy podnieśli ceny warchlaków o statusie pozytywnym, co spowodowało lekkie podwyżki cen importowanych do Polski warchlaków i dały sygnał niektórym krajowym dostawcom również do symbolicznych podwyżek.
Na rynku żywca wołowego sygnały do podwyżek się coraz bardziej umacniają, co przekłada się na cenniki coraz większej ilości ubojni.
Nawozy z tendencją spadkową, ceny paliwa w górę
U dystrybutorów nawozów nadal nie ma dużego ruchu, stąd coraz więcej punktów decyduje się na obniżenie cen nawozów.
Dlatego, że wszystkie paliwa na rynku hurtowym odnotowały zwyżkę, w porównaniu z cenami z ostatniego weekendu, epetrol.pl nie ma dobrej wiadomości dla kierowców. Portal podaje, że w okresie między 5 a 11 lutego ceny paliw będą rosnąć: Pb95 będzie kosztować między 6,31a 6,42 zł/l, ON – 6,53–6,66 zł/l, a LPG – 2,90–2,97 zł/l.
dr Magdalena Szymańska