Grupa Azoty chce wysokiego cła na nawozy z Rosji
Prezes Grupy Azoty "Puławy" Hubert Kamola zaproponował wprowadzenie 30-procentowego cła na nawozy mineralne importowane z Rosji i Białorusi. Przywóz tych towarów mocno rośnie, co staje się dużym wyzwaniem dla spółki, która odnotowała olbrzymią stratę - 1,2 mld zł. Przywrócenie zdjętych 2 lata temu ceł miałoby poprawić konkurencyjność krajowej produkcji. Na to musiałby się jednak zgodzić wszystkie kraje UE.
- Zabiegamy o wprowadzenie ceł na poziomie 30%, by ograniczyć nadmierny import do Polski nawozów mineralnych pochodzenia rosyjskiego i białoruskiego. Wspieramy również sektor rolniczy w dążeniu do ograniczenia napływu produktów zbożowych ze Wschodu - wstępna, kierunkowa decyzja Komisji Europejskiej w tej sprawie podjęta została już 30 maja i dotyczy wprowadzenia z dniem 1 lipca 2024 r. ceł szczególnych w wysokości 95 euro od każdej tony produktów zbożowych, paszowych i oleistych. W naszych działaniach potrzebujemy pełnego wsparcia krajów członkowskich – poinformował Kamola na konferencji prasowej 18 czerwca. Dodał, że Grupa Azoty prowadzi w tej chwili z przedstawicielami rządu działania lobbystyczne w tym zakresie.
Import nawozów z Rosji do Polski wzrósł 6 razy!
A polski rynek rzeczywiście coraz bardziej uzależnia się od tanich rosyjskich nawozów. Jak wynika z danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w I kwartale br. import nawozów z Rosji wyniósł 355 tys. ton i był niemal 6-krotnie większy niż rok wcześniej.
- Odnotowany w I kwartale br. wolumen importu z Rosji na poziomie 355 tys. ton był najwyższy od 4 lat (w I kwartale 2020 r. wyniósł on 382 tys. ton) – tłumaczy dr Arkadiusz Zalewski z IERiGŻ i dodaje, że w strukturze importu nawozów z Rosji przeważały nawozy azotowe (240 tys. ton).
Polska importuje nawozy także z Białorusi. w I kwartale 2024 roku kupiliśmy stamtąd 44,7 tys. ton nawozów azotowych oraz 18,8 tys. ton nawozów wieloskładnikowych.
Polska największym importerem nawozów azotowych z Rosji
Poza tym mocno, bo aż o 70 proc. wzrósł ogólny import nawozów do Polski.
- W okresie pierwszych 4 miesięcy br. wolumen polskiego importu nawozów mineralnych wyniósł 1,44 mln ton i był o 70 proc. większy niż rok wcześniej. Co więcej był on rekordowy - podaje dr Zalewski. I dodaje, że generalnie Polska jest największym importerem nawozów azotowych z Rosji wśród krajów UE.
Rośnie też import nawozów z Rosji do UE
Podobny problem mają inne kraje UE. W sezonie 2022/2023 import nawozów z Rosji do UE wzrósł o ponad 100 proc.
- Rosja wzmacnia rolę kluczowego dostawcy nawozów do UE – ostrzegają unijni producenci nawozów ze stowarzyszenia Fertilizers Europe. I podkreślają, że import rosyjskich nawozów finansuje wojnę w Ukrainie.
Ceny nawozów z Rosji drastycznie wzrosną?
Wprowadzenie cła na rosyjskie i białoruskie nawozy jest na rękę producentom, bo import tych towarów stałby się nieopłacalny, To poprawiłby konkurencyjność krajowych i unijnych firm nawozowych. Ale z drugiej strony pozbawiłoby rolników dostępu do tanich nawozów.
Kamila Szałaj