Rolnicy wstrzymują się z zakupem nawozów. "Żyto z 1 hektara nie wystarczy na tonę polifoski"
Ceny nawozów w Polsce są stabilne. W ostatnim czasie nieznacznie potaniały nawozy azotowe. Dystrybutorzy chcieli obniżkami ożywić sprzedaż, która pozostaje słaba od dłuższego czasu. Rolnicy wstrzymują się jednak z inwestowaniem w nawozy z uwagi na niskie ceny skupu zbóż.
- Ograniczyliśmy nawożenie do minimum. Co z tego, że nawozy staniały, jak w tym roku za żyto wziąłem niecałe 3000 zł z hektara. To nawet na tonę polifoski nie starczy. Do tego obcięli nam dopłaty bezpośrednie, więc naprawdę nie mam za co kupować nawozów - mówi nam pan Wojciech, rolnik spod Płońska (woj. mazowieckie).
Nawozy tanieją coraz wolniej
Generalnie nawozy tanieją od października 2022 r. W tym roku również obserwujemy spadek cen. Jak wynika z danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w I kwartale od początku br. ceny malały, ale z każdym kolejnym miesiącem tempo spadku cen było coraz wolniejsze.
- W sierpniu br. ceny nawozów zmalały średnio o kolejne 0,3 proc. Było to wypadkową wzrostu cen fosforanu amonu i mocznika oraz spadku cen pozostałych analizowanych nawozów mineralnych. Dla porównania w lipcu br. ceny praktycznie nie zmieniły się m/m, natomiast w I półroczu br. miesięczny średni spadek cen przekraczał 2 proc. – tłumaczy dr Arkadiusz Zalewski z IERiGŻ.
Natomiast w porównaniu do zeszłego roku w sierpniu br. ceny nawozów były o 18,3 proc. niższe niż rok wcześniej. Zalewski podkreśla jednak, że roczna dynamika spadku cen stopniowo maleje, gdyż jeszcze w styczniu 2024 roku ceny nawozów malały o ponad 30 proc.
Nawozy zdrożały dużo bardziej niż zboże, żywiec i mleko
Ale mimo tych spadków ceny nawozów są nadal dużo wyższe niż w sierpniu 2020 roku.
- Nawozy mineralne pomimo, że w sierpniu br. były tańsze niż rok wcześniej, to nadal były o niemal 75 proc. droższe w porównaniu z sierpniem 2020 r., a wiec 4 lata wcześniej - wylicza Zalewski. Dla porównania zestawia ceny skupu podstawowych produktów rolnych. Okazuje się, że od 2020 r. wzrosły w zdecydowanie mniejszym stopniu, np. pszenica podrożała o 21,2 proc., żyto o 14,2 proc., trzoda o 41,0 proc., drób o 56,2 proc., a mleko o 50,6 proc.
Czy ceny nawozów w Polsce spadną?
Rolnicy czekają z zakupem, bo mają nadzieję, że mniejszy popyt na nawozy przełoży się na dalsze obniżki u dystrybutorów. Czy tak się stanie? Zdaniem dr. Zalewskiego jest to bardzo prawdopodobne.
- W najbliższych miesiącach zmiany cen nawozów potasowych, fosforowych i wieloskładnikowych, w kierunku ich dalszego niewielkiego spadku wydają się na dzień dzisiejszy najbardziej prawdopodobne. Mniejszy niż w latach poprzednich popyt na nawozy, z uwagi na m.in. pogorszenie sytuacji dochodowej gospodarstw rolnych oraz mało korzystne relacje cen nawozów do cen zbóż, powinien sprzyjać dalszym (ale raczej niewielkim) obniżkom cen - ocenia ekspert. Dodaje, że spadkowi cen sprzyja też większa dostępność nawozów na krajowym rynku, na co wskazują dane o imporcie i krajowej produkcji. W lipcu odnotowaną rekordową ilość nawozów mineralnych zaimportowanych w ciągu jednego miesiąca – prawie 0,5 mln ton; głównie z Rosji, Niemiec i Białorusi.
Ale czy spadkowa tendencja cen nawozów się utrzyma? To, jak podkreśla analityk IERiGŻ, jest niestety trudne do przewidzenia, zwłaszcza w przypadku nawozów azotowych.
- Z jednej strony zwiększony ich import powinien sprzyjać obniżkom cen. Z drugiej jednak strony pod wpływem wzrostu cen gazu ziemnego (o ponad 50 proc. w ciągu pół roku do około 40 EUR/MWh w przypadku gazu TTF) niewykluczone są wzrosty cen nawozów azotowych. Dynamika ewentualnych podwyżek cen tych nawozów póki co nie powinna być jednak wysoka - zaznacza dr Zalewski.
Obecnie w Polsce saletra amonowa kosztuje w przedziale 1560-1680 zł/t, RSM 32N na poziomie 1380-1450 zł/t, mocznik ok. 2050-2250 zł/t, a polifoska 6 ok. 3000 zł/t.
Kamila Szałaj