Grupa Azoty zwiększa produkcję nawozów azotowych. NPK w dół
Grupa Azoty poinformowała, że zwiększa produkcję nawozów azotowych w ślad za rosnącym popytem.
W listopadzie spółki Grupy Kapitałowej wyprodukowały 282 tys. ton nawozów azotowych. W październiku było to 245 tys. ton, we wrześniu 227 tys. ton, a w sierpniu 251 tys. ton. Natomiast produkcja nawozów wieloskładnikowych spadła, osiągając 62 tys. ton. Dla porównania w październiku było to 71 tys. ton, we wrześniu 64 tys. ton, a w sierpniu 54 tys. ton. W przypadku nawozów specjalistycznych dane za listopad kształtują się na takim samym poziomie jak w październiku, czyli 26 tys. ton, podczas gdy we wrześniu było to 15 tys. ton, a w sierpniu 9 tys. ton.
- Szczególnie ważne są wzrosty notowane w produkcji nawozów azotowych i coraz lepsze wyniki segmentu OXO. Od trzech miesięcy na zbliżonym poziomie utrzymuje się produkcja Poliamidu i to z pewnością jest obszar, który wymaga dalszej intensyfikacji działań sprzedażowych. Dużym wyzwaniem dla Spółek Grupy Kapitałowej nadal pozostaje napływ tańszych produktów z Azji w obszarze tworzyw oraz niekontrolowany import mocznika i amoniaku do Unii Europejskiej – mówi Tomasz Hinc, Prezes Zarządu Grupy Azoty.
Produkcja nawozów wciąż niższa w porównaniu do 2022 roku
Warto dodać, że w porównaniu do okresu, gdy zakłady pracowały normalnie, produkcja nawozów azotowych była wyższa i np. w kwietniu 2022 roku wynosiła 312 tys. ton, a NPK - 82 tys. ton.
Czy ceny nawozów spadną?
Czy zwiększona podaż nawozów azotowych spowoduje spadek ich cen? Niekoniecznie. Rolnicy, którzy otrzymali dopłaty do nawozów i dopłaty bezpośrednie wydają je na zakup nawozów pod wiosenne zabiegi. Zwiększa się więc popyt na rynku. Zresztą w ofercie Agrochem Puławy, oficjalnego przedstawiciela Grupy Azoty już od kilku tygodni widzimy wzrost cen nawozów azotowych. PULAN 34,4% N kosztuje już 2008 zł/t, PULAN MACRO 32N – 2014 zł/t, a PULREA + INu – 2490 zł/t.
- Obecnie ceny nawozów (w szczególności wieloskładnikowych i fosforowych) są nadal stosunkowo wysokie zwłaszcza w relacji do cen produktów rolnych, co więcej dalsze kierunki zmian ich cen nie są łatwe do przewidzenia. W związku z tym dystrybutorzy bardziej ostrożnie zaopatrują się w nawozy, tym bardziej że rolnicy kupują ich po prostu mniej niż w latach poprzednich (równolegle nierzadko poszukując alternatywnych sposobów na dostarczenie roślinom składników pokarmowych, czy też zmniejszając straty składników pokarmowych - wyjaśnia na portalu LinkedIn dr Arkadiusz Zalewski z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Kamila Szałaj