Firmy ograniczają produkcję nawozów w UE. A jakie są ceny nawozów w Polsce?

Ceny nawozów w Polsce stabilizują się. Ale rynek pozostaje pod presją wysokich cen gazu, które są dwa razy wyższe niż na wiosnę. Dodatkowo fabryki w Europie ograniczają produkcję nawozów, a zaporowe cło na nawozy z Rosji staje się coraz bardziej realne. Czy po wprowadzeniu cła nawozy w Polsce zdrożeją? Jakie są aktualne ceny saletry, RSM, mocznika czy polifoski w Polsce? Sprawdź w naszej sondzie!

Podwyżki cen nawozów w Polsce wyhamowały

Ceny nawozów w Polsce po ostatnich sporych podwyżkach (nawet o 140 zł) stabilizują się. W tym tygodniu wszyscy monitorowani przez nas dystrybutorzy nie zmienili cenników. Zgłaszają jednocześnie nieco większe zainteresowanie nawozami ze strony rolników.

Sprawdź ceny nawozów w SONDZIE pod artykułem!

Zaporowe cło na nawozy z Rosji. Czy wzrosną ceny nawozów w Polsce?

Natomiast coraz bardziej realne jest wprowadzenie zaporowego cła na nawozy z Rosji. Polska i inne państwa członkowskie już wystąpiły w tej sprawie z wnioskiem do KE. Rolnicy obawiają się jednak, że przez to wzrosną ceny nawozów. Czy tak się stanie? W ocenie Jakuba Szkopka, analityka Erste Securities Polska, polscy rolnicy powinni liczyć się z podwyżkami, ale efekt wprowadzenia cła będzie odłożony w czasie.

- Zakładam, że ceny nawozów wzrosną, bo zmniejszy się ich dostępność. Ale zanim ewentualne wyższe cła wejdą w życie, minie sporo czasu. UE nie jest za bardzo elastyczna. Poza tym importerzy sprowadzają na tyle dużo nawozów, że są w stanie zabezpieczyć swoją sprzedaż na najbliższy wiosenny sezon aplikacyjny. Istnieje nawet groźba, że na przełomie roku te sprowadzane ilości będą rosły właśnie po to, żeby być przygotowanym na nowy sezon – tłumaczy Tygodnikowi Poradnikowi Rolniczemu Jakub Szkopek. Analityk zaznacza jednak, że efekt wprowadzenia wysokich ceł rolnicy mogliby odczuć najwcześniej w drugiej połowie 2025 roku. Cały artykuł na ten temat przeczytasz TUTAJ.

Ceny gazu dwa razy wyższe, firmy ograniczają produkcję nawozów

Dodatkowo niepokojące są podwyżki cen gazu Europie, który od wiosny zdrożał ponad dwukrotnie.Uderza to w produkcję nawozów, która staje się dużo droższa. Dlatego producenci ponownie ograniczają produkcję.

- Sytuacja jest prawie jak w 2022 roku. Tym razem jednak nie da się wymusić wyższych cen nawozów, bo rolnicy ich nie kupują. Skutkiem może być załamanie produkcji i słaba podaż nawozów w Europie, co oznacza wysokie ceny nawozów - oceniają niemieccy analitycy portalu agrarheute.eu. Dodają, że jeśli magazyny są pełne i nie ma zamówień, to fabrykom grozi nawet tymczasowe zamknięcie.

Agrarheute podaje też, że główny europejski producent LAT Nitrogen wycofał się z niemieckiego rynku ze względu na rosnące ceny gazu. Firma ta wytwarza produkty na bazie azotu dla rynku nawozów i chemii przemysłowej. Zajmuje się sprzedażą saletry wapniowo-amonowej (KAS) na rynek niemiecki.

- Będziemy uważnie monitorować rozwój cen gazu, zanim rozważymy powrót na rynek – powiedział przedstawiciel firmy.

Paradoksalne jest to, że fabryki nawozów w UE wykorzystują dużo mniej mocy produkcyjnych, na czym korzystają dostawcy z Rosji i Białorusi.