Rolnicy obawiają się, że ceny nawozów zaczną rosnąć. Dlatego planują w najbliższym czasie ich zakup, tym bardziej, że wielu z nich otrzymało już dopłaty do nawozów z ARiMR.
Brakuje nawozów wieloskładnikowych
Okazuje się jednak, że jest poważny problem z dostępnością nawozów. Już kilka dni temu alarmowaliśmy, że u dystrybutorów brakuje nawozów wieloskładnikowych, szczególnie polifosek. Z oferty produkty te wycofał m.in. Agrochem Puławy, oficjalny dystrybutor Grupy Azoty.
Izby rolnicze apelują o zapewnienie nawozów dla rolników
Teraz kwestię tę poruszył samorząd rolniczy. Szef izb rolniczych zwrócił się do ministra rolnictwa, by wpłynął na polskich producentów, aby zapewnili dostawy do dystrybutorów i punktów handlowych w ilości wystarczającej na potrzeby rolników.
- Wielu rolników, zwłaszcza posiadających małe i średnie gospodarstwa nie mogło wcześniej zaopatrzyć się w nawozy niezbędne do jesiennego zastosowania przedsiewnego, ponieważ oczekiwali na obiecane dopłaty do nawozów zakupionych w poprzednim sezonie – tłumaczy Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.
Szef izb rolniczych w piśmie do ministra Roberta Telusa tłumaczy, że teraz, kiedy ruszyły wypłaty, coraz więcej rolników zgłasza się do składów nawozów po stosunkowo niewielkie partie nawozów typu polifoska, jednak coraz częściej brakuje towaru.
- Dystrybutorzy tłumaczą się ograniczonymi dostawami – alarmuje Szmulewicz.
Z naszej SONDY NAWOZOWEJ też wynika, że wielu dystrybutorów nie posiada w ofercie polifosek. Sprawdź w artykule: Mocznik droższy nawet o 200 zł, brakuje Polifoski. Jakie są aktualne ceny nawozów w Polsce?
Kamila Szałaj
