UE uzależniona od importu soi GMO. A jaka sytuacja w Polsce?Dominika Stancelewska
StoryEditorPasze

UE uzależniona od importu soi GMO. A jaka sytuacja w Polsce?

22.07.2024., 10:37h
Mimo rosnącej powierzchni uprawy i spadającego zapotrzebowania na pasze, UE jest uzależnieniona od importu roślin białkowych. Produkuje tylko 8 proc. białka paszowego. A jak jest w Polsce?

UE uzależniona od pasz z importu

Podczas ostatniego posiedzenia sejmowej podkomisji stałej do spraw monitorowania programu zwiększania wykorzystania polskiego białka roślinnego w paszach informacje na ten temat przedstawiło MRiRW. Resort rolnictwa na wstępie zauważył, że dyskusja o potrzebie zmniejszenia uzależnienia UE od importu białkowych materiałów paszowych trwa od wielu lat. Do zapewnienia ciągłości produkcji pasz w UE potrzeba 40 mln ton śruty sojowej (co odpowiada ok. 20 mln ton białka).

Po co importujemy soję?

Białko pochodzenia roślinnego, bogate w aminokwasy, stanowi kluczowy element w żywieniu zwierząt, szczególnie w sytuacji, kiedy ograniczone jest stosowanie w paszach w UE mączek mięsno-kostnych. Spośród wszystkich roślin białkowych wykorzystywanych w mieszankach paszowych najwyższą zawartość białka - ponad 40 proc. - ma soja. Inne rośliny strączkowe oraz nasiona roślin oleistych, również ważne źródło białka, nie mają już tak dobrego profilu odżywczego. To powoduje, że soja jest tak ważna dla przemysłu paszowego. Na produkcję roślin białkowych państwa członkowskie UE przeznaczają jedynie 3 proc. gruntów ornych.

UE importuje 92 proc. białka paszowego, Polska 70 proc.

Unia Europejska, w celu zaspokojenia potrzeb surowcowych sektora paszowego, rocznie importuje 92% białka paszowego, a tylko 8 proc. pochodzi z produkcji rodzimej. W Polsce podstawowym źródłem białka w produkcji pasz dla zwierząt jest importowana śruta sojowa genetycznie modyfikowana. Polska rocznie importuje ok. 1,4 mln ton białka w postaci śruty sojowej, której sprowadza się do kraju na poziomie ok. 2,5 mln ton. Śruta sojowa i ziarno soi wraz z importowaną śrutą słonecznikową oraz słonecznikiem w ilości około 340 tys. ton, stanowią ponad 70 proc. białka używanego do produkcji pasz w Polsce. Krajowa produkcja białka paszowego stanowi ok. 26-30 proc., i w głównej mierze składają się na nią poekstrakcyjna śruta rzepakowa, nasiona roślin strączkowych oraz suszone wywary.

Europejska Strategia Białkowa

W maju 2024 opublikowane zostało badanie przeprowadzone na zlecenie Komisji Europejskiej, dokonujące przeglądu strategii żywieniowych, mających na celu  dywersyfikację źródeł białka wykorzystywanych w różnych systemach produkcji zwierzęcej w UE.

W perspektywicznym dokumencie KE „Prognozy dla rolnictwa UE 2023 -2035” zawarte zostały średnioterminowe prognozy rozwoju rolnictwa na następne dziesięć lat. W obszarze roślin strączkowych m.in. wskazuje się na następujące aspekty:

  • oczekuje się zmiany użytkowania gruntów ze zbóż na soję i rośliny strączkowe, co będzie wynikało z oczekiwań mniejszego popytu na zboża paszowe i zachęt politycznych wspierających zwiększanie udziału roślin białkowych;
  • prognozuje się, że plony zbóż i nasion oleistych pozostaną stabilne pomimo zmian klimatycznych oraz ograniczeń w dostępności i przystępności cenowej niektórych środków produkcji rolnej (np. środków ochrony roślin). Oczekuje się, że głównym źródłem produkcji zbóż będzie w dalszym ciągu pszenica i kukurydza. Produkcja roślin strączkowych i soi również wzrośnie w UE, czemu będzie sprzyjać polityka UE faworyzująca uprawy wysokobiałkowe, płodozmian i rosnące zapotrzebowanie na białko roślinne. Prawdopodobnie doprowadzi to do ogólnego ograniczenia importu nasion oleistych i roślin białkowych;
  • prognozuje się, że popyt na paszę dla zwierząt w UE spadnie ze względu na ograniczenie produkcji wieprzowiny i wołowiny w UE, a także spadek pogłowia bydła mlecznego;
  • zwiększeniu produkcji roślin białkowych mogą też pomóc innowacje np. Nowe Techniki Genomowe

Prognozy uprawy i importu roślin białkowych do UE

Komisja Europejska prognozuje wzrost powierzchni upraw soi i roślin strączkowych. Powierzchnia przeznaczona pod uprawy roślin strączkowych ma wzrosnąć do 2,7 mln ha w 2035 r. (w porównaniu z 2,1 mln ha w 2023 r.), natomiast powierzchnia przeznaczona pod uprawę soi ma wzrosnąć do 1,3 mln ha w 2035 r. (w porównaniu z 1 mln ha w 2023 r.). Jednocześnie produkcja nasion oleistych i roślin białkowych wzrośnie do 31,8 mln ton w 2035 r. (+0,4 mln ton w porównaniu ze średnią z lat 2021-2023).

Bruksela oczekuje również, że import nasion oleistych i roślin białkowych będzie spadał, chociaż UE pozostanie importerem netto nasion oleistych i roślin białkowych do 2035 r. Do tego czasu wzrost importu osłabnie, a import netto nasion oleistych spadnie ze średnio 22 mln ton w 2021 r. 2023 r. do 18,3 mln ton w 2035 r. Będzie to wynikało ze zwiększonej produkcji i niższego popytu krajowego. W tym samym okresie przywóz roślin strączkowych do UE spadnie ze średnio 1,3 mln ton w latach 2021–2023 do małego eksportu wynoszącego 0,1 mln ton w 2035 r., dzięki zwiększonej produkcji krajowej.

Według prognozy, spożycie roślin strączkowych w UE wzrośnie (o 61 proc. w latach 2021–2023–2035), jednak głównym zastosowaniem roślin strączkowych pozostanie pasza – 3,5 mln ton wykorzystanych na paszę w 2035 r. w porównaniu z 2,8 mln ton wykorzystanych na żywność.

wk

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
05. wrzesień 2024 04:52