Czy ceny masła będą spadać?
W ostatnich miesiącach masło stało się produktem społecznej dyskusji, zyskując miano „sztabek złota”. Ceny kostek w skrajnych przypadkach sięgały ok. 10,00 zł. Od początku roku 2025 obserwowany jest jednak wyraźny spadek, choć wciąż wysokich, cen masła.
Jak czytamy w marcowej edycji AgroMapy, zdaniem ekspertów Credit Agricole, spadek cen masła jest efektem oddziaływania dwóch czynników.
– Po pierwsze, w warunkach wysokich cen doszło do osłabienia popytu na masło. Jednocześnie utrzymujący się wzrost cen masła w poprzednich kwartałach sprzyjał gromadzeniu jego zapasów, co jest obecnie dodatkowym, negatywnym czynnikiem dla popytu. Po drugie, w ostatnich miesiącach doszło do istotnej poprawy warunków agrometeorologicznych w Nowej Zelandii, która jest największym światowym eksporterem masła (ok. 48% udziału w światowym eksporcie). W konsekwencji zwiększyła się dostępność masła z tego kierunku – czytamy w AgroMapie.
Sery, serwatka i pełne mleko w proszku drożeją
Analitycy Credit Agricole wskazują, że na rynku mleka obserwowany jest stały wzrost cen takich produktów mlecznych, jak sery, serwatka czy pełne mleko w proszku, za wyłączeniem odtłuszczonego mleka w proszku. Z obserwacji analityków wynika, że ceny masła pozostają na wysokim, historycznym poziomie, co potwierdza utrzymującą się na rynku tłuszczu mlecznego i białka dysproporcję.
Popyt na mleko przewyższy wzrost podaży?
Jak podają eksperci Credit Agricole, w ostatnim kwartale 2024 r. zarówno w Unii Europejskiej, jak i Nowej Zelandii, USA, Australii i Argentynie nastąpił delikatny wzrost produkcji mleka, co było podyktowane jednoczesnym wzrostem jego dostaw w państwach UE oraz Nowej Zelandii. Zdaniem ekspertów, aktualnie opłacalność produkcji mleka znajduje się na stosunkowo wysokim poziomie, co będzie oddziaływało na wzrost jego produkcji, wśród kluczowych eksporterów jednak nie większy, niż 1% ze względu na niską reakcję podaży na zmiany w opłacalności produkcji. Jednocześnie będzie również wzrastał popyt na produkty mleczne.
– Choć zakupy ze strony Chin, które są największym światowym importerem produktów mlecznych, pozostaną niskie, m.in. ze względu na rosnącą samowystarczalność tego kraju w produkcji mleczarskiej, to wyższego popytu oczekujemy na pozostałych kluczowych rynkach m.in. w innych krajach Azji Południowo-Wschodniej czy Europie, czemu sprzyjać będzie prognozowane przez ożywienie gospodarcze na świecie. W konsekwencji oczekujemy, że ceny rynku mleka w 2025 r. pozostaną w trendzie wzrostowym. Pogorszenia sytuacji oczekujemy dopiero w 2026 r., co będzie związane z dostosowaniem się podaży mleka do silniejszego popytu – czytamy w raporcie.
Jaka cena mleka możliwa w 2025?
Jak sądzą eksperci Credit Agricole, wraz z końcem roku 2025 ceny skupu mleka osiągną szczyt. Na prognozowaną sytuację mają mieć wpływ warunki agrometeorologiczne, sytuacja geopolityczna na świecie, a także presja ze strony chorób zwierząt.
Oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz
Źródło: AgroMapa
