Na rynek ma trafić tysiąc ton zamrożonego masła w blokach w ramach rządowej interwencji
Owszem, wcześniej zdarzały się interwencje w postaci skupu, czy też na poziomie unijnym działania w postaci dopłat do prywatnego przechowywania. Tym razem zdecydowano się na wysycenie rynku masłem w większym stopniu, aby w związku z większą ilością produktu na rynku doszło do obniżek cen. Już na wstępie wiadomo, że to działanie będzie kontrproduktywne i nic nie zmieni.
Zawrotna ilość, jaka ma trafić na rynek to tysiąc ton zamrożonego masła w blokach, będącego w dyspozycji Rządowej Agencji Rezerw Materiałowych. Jak wspomniano, samo działanie jest kuriozalne. Jednocześnie nijak ma się do celów, które ma realizować RARS. Jakąś nadzwyczajną sytuację odnaleźć w naszych uwarunkowaniach dość trudno.
Aby zobrazować sobie ilość, za pomocą której rząd postanowił uratować sytuację, to polska roczna produkcja masła wynosi około 280 razy więcej. Spożycie wewnętrzne w ostatnich latach kształtowało się na poziomie od 180 do 200 tys. t. Znaczną część wyprodukowanego w naszym kraju masła eksportujemy. W pierwszych ośmiu miesiącach bieżącego roku do Czech wyeksportowaliśmy 8,6 raza więcej niż wynosi wolumen rządowej interwencji, do Holandii 7,2 raza więcej, do Rumunii 4,2 raza, natomiast do Niemiec 3,6 raza tyle. Właściwie ilość masła, która ma być wrzucona na rynek równa jest naszemu eksportowi tego produktu do Włoch w okresie I – VIII 2024 roku.
Który kraj jest największym producentem masła w skali światowej?
W skali globalnej największym producentem masła są Indie. Tamtejsza roczna produkcja wynosi 4,88 mln t. Na drugim miejscu znajduje się Pakistan z produkcją na poziomie 1,22 mln t rocznie. Natomiast trzecie miejsce zajmują Stany Zjednoczone z wolumenem 984 tys. ton. Polska plasuje się na dziesiątej pozycji.
