Wypas równa się mniejszy nakład pracy
– Główną zaletą wypasu jest podniesienie poziomu dobrostanu krów, co przekłada się na ich zdrowotność. Ponadto pozyskanie paszy w formie wypasu jest znacznie tańsze niż żywienie alkierzowe w oborze. W naszym przypadku, przy starszych budynkach inwentarskich, gdy bydło przebywa w oborze, musimy poświęcić znacznie więcej czasu na jego obsługę związaną z zadawaniem paszy czy usuwaniem obornika. Zatem wypas oznacza dla nas mniejszy nakład pracy. Ponadto w niskich stropowych oborach latem brakuje powietrza i dzięki wypasowi unikamy tego negatywnego czynnika środowiskowego – wyjaśnił hodowca.
Młody rolnik również protestuje
Dawid Nowak jest absolwentem studiów rolniczych na SGGW w Warszawie. Do tej pory dwa razy brał udział w protestach rolniczych, w Mińsku Mazowieckim oraz w Warszawie.
– Sytuacja nie jest rozwojowa, a raczej patowa, jeśli chodzi o rozwiązanie problemów rolnictwa. Rząd nie bardzo wie, co z tym zrobić. Zwodzą nas i grają na czas. Nie wiadomo, co mamy robić dalej. Rynek jest bardzo niepewny. Jako młody rolnik chcę się rozwijać, ale na obecną chwilę jest to bardzo ryzykowne. Skorzystałem z premii dla młodego rolnika oraz dofinansowania PROW na zakup maszyn m.in. z linii zielonkowej oraz siewnik zbożowy. Natomiast dalsze inwestycje stoją pod dużym znakiem zapytania. Cena mleka nie jest jakaś super, ale mimo wszystko lepiej zboże spasać i przerobić na mleko niż sprzedać z ogromną stratą – zakończył Dawid Nowak.
Andrzej Rutkowski
fot. A. Rutkowski