Canva
StoryEditorMIR

Rolnik spod Przasnysza: ceny mleka są niższe o 30%, a przez suszę musimy jeszcze dokupować paszy dla krów

22.12.2023., 17:00h
A. RutkowskiA. Rutkowski
Ryszard Kosiorek z miejscowości Poścień-Wieś (pow. przasnyski) gospodaruje na 43 ha. Uprawia kukurydzę i trawy. Utrzymuje 60 krów oraz 30 jałówek. Mleko dostarcza do SM Mlekpol w Grajewie w ilości 40 tys. l miesięcznie.

Spadek na rynku cen mleka

Ceny mleka w tym roku spadły w stosunku do roku poprzedniego o ponad 30%, a ceny środków do produkcji zostały niezmiennie na wysokim poziomie. Krowy żywimy dawką zadawaną z poziomego paszowozu Sgalibordi o pojemności 14 m3, który użytkujemy od 2 lat. Wcześniej mieliśmy pionowy wóz paszowy i muszę przyznać, że poziomy szybciej miesza, lepiej daje sobie radę z rozdrobnieniem balotów i daje lepszą, bo mniej zbitą strukturę paszy. Krowy utrzymujemy luzem od 2005 roku, kiedy to wybudowaliśmy wolnostanowiskową oborę na rusztach betonowych. Mamy ziemie słabej klasy bonitacyjnej, w tym dużo gleb organicznych, dlatego mleko wydaje się jedyną opłacalną i sensowną produkcją w naszych warunkach. W izbach działam już trzecią kadencję i szkoda, że jest to samorząd rolniczy, który nie ma możliwości sprawczych, a tylko może wydawać opinie i doradzać. Z ramienia izb rolniczych często uczestniczę w komisjach klęskowych, a zwłaszcza suszowych. W tym roku na naszym terenie wystąpiła bardzo dotkliwa susza, ja osobiście nie pamiętam, żeby był wcześniej gorszy rok pod tym względem. Plony były bardzo słabe, dlatego dużą część pasz musimy dokupić – powiedział Ryszard Kosiorek.

Andrzej Rutkowski
fot. arch. red.

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
03. grudzień 2024 18:53