IERiGŻ: na koniec czerwca krajowe zapasy zbóż wyniosą 8,5 mln ton
Zbliżają się kolejne żniwa. Tymczasem wciąż nie wiemy, ile zbóż z poprzednich sezonów znajduje się w magazynach. Według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej na koniec czerwca 2024 roku, krajowe zapasy zbóż wyniosą 8,5 mln ton. To 24 proc. ubiegłorocznych zbiorów.
Z tymi wyliczeniami nie zgadza się Mirosław Marciniak, analityk rynków rolnych z InfoGrain. Zaznacza, że jeśli faktycznie na koniec czerwca w magazynach miałoby pozostać tyle ziarna, to w chwili obecnej zapasy zbóż (w gospodarstwach i u przetwórców) powinny oscylować w okolicach 11 mln ton (aż 31 proc. ubiegłorocznych zbiorów).
- Skoro mamy tak ogromne zapasy (chyba tylko w Chinach zapasy końcowe zbóż znajdują się na wyższym poziomie), to dlaczego od kilku tygodni zarówno firmy handlowe, jak i przetwórcy mają ogromne problemy z kupnem zbóż? Dlaczego rolnicy nie chcą dopłaty w wysokości 300 zł do tony sprzedanych zbóż, skoro dysponują tak dużymi zapasami (w skupach pojawiają się tylko mniejsi dostawcy, którzy nie są w stanie zaspokoić krajowego popytu)? - pyta ekspert.
Marciniak: zapasy zbóż wyniosą zaledwie 3,35 mln ton
To według Marciniaka dowodzi, że krajowe zapasy zbóż znajdują się na znacznie niższym poziomie.
- W mojej ocenie krajowe zapasy zbóż na koniec bieżącego sezonu, a więc na koniec czerwca 2024, wyniosą zaledwie 3,35 mln ton i będą ponad dwukrotnie niższe od podawanych przez IERGiŻ - ocenia ekspert.
Jego zdaniem, ta znacząca różnica wynika z bilansu. Zaznacza, że bieżący sezon rozpoczęliśmy ze znacznie niższymi zapasami początkowymi. Znacznie niższy jest także import zbóż, który wyniesie ok. 850 tys. ton (vs. 3 mln ton w poprzednim sezonie). Marciniak tłumaczy, że uwzględniając ubiegłoroczne zbiory, zapasy oraz import, łączna podaż zbóż w bieżącym sezonie wyniesie 39,25 mln ton.
3,35 mln ton zbóż pokrywa 1,5 miesięczne krajowe zapotrzebowanie
Analityk podkreśla, że kluczową kwestią po stronie popytowej pozostaje eksport, którego wielkość w bieżącym sezonie osiągnie rekordową wielkość 11,6 mln ton. W połączeniu z krajowym zapotrzebowaniem łączny popyt na zboża w bieżącym sezonie wyniesie aż 35,9 mln ton.
- W rezultacie krajowe zapasy zbóż wynoszą zaledwie 3,35 mln ton, co pokrywa 1.5 miesięczne krajowe zapotrzebowanie. Część z tych zapasów może być jednak niedostępna dla rynku, gdyż silne finansowo gospodarstwa towarowe są przygotowane do składowania nawet do nowego sezonu, obawiając się spadku produkcji i pogorszenia jakości w tegoroczne żniwa (z uwagi na trudne warunki pogodowe) - czytamy w komentarzu analityka InfoGrain.
Zwiększa się import pszenicy z Czech
Ekspert zaznacza też, że już dziś widać zwiększony import pszenicy z Czech. A przy silnej złotówce nie wyklucza przywozu niemieckiej pszenicy w końcówce sezonu (jak już niejednokrotnie w przeszłości bywało).
oprac. Kamila Szałaj