Firmy skupowe coraz częściej oszukują rolnikówD. Stancelewska
StoryEditorNieuczciwe praktyki

Firmy skupowe doją rolników. Żądają obniżenia ceny, albo zwracają zboże

10.05.2023., 17:30h
Firmy skupowe coraz częściej oszukują rolników. Po odebraniu zboża twierdzą, że znalazły w nim robaki i obniżają cenę. Jeśli rolnik się nie zgadza, grożą zwróceniem towaru. Zdaniem izb rolniczych jest tylko jeden sposób, by wyeliminować żerujących handlarzy. Jaki?

Rolnikom, którzy chcą otrzymać dopłaty do zboża zostało już niewiele czasu na jego sprzedaż. Termin mija 15 czerwca. Dlatego ruch w skupach zrobił się spory. Dużo więcej ofert otrzymują zarówno przetwórcy, jak i firmy skupowe. Niestety, niektórzy nieuczciwi handlarze skrzętnie wykorzystują to, że rolnikowi zależy na szybkiej sprzedaży. Stosując nieetyczne praktyki, płacą za zboże dużo mniej niż się umawiali. 

Firmy skupowe doją rolników. "Twierdzą, że znalazły robaki w zbożu i obniżają cenę”​

Proceder polega na tym, że kupujący, który odbiera zboże od rolnika wysyła po nie kilka transportów. Do pierwszych wysyłek towarów dostarczonych do portu, nie zgłasza uwag dotyczących ich jakości. Jednak w kolejnym transporcie nagle twierdzi, że znalazł robaki, o czym informuje rolnika mailem lub telefonicznie. A następnie żąda od gospodarza obniżenia ceny za tonę, na przykład o 50 zł. Jednocześnie grozi rolnikowi zwróceniem towaru i obciążeniem kosztami transportu. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Szmulewicz: rolnicy są pewni, że nie mają szkodników w zbożu

Problem ten dostrzegała Krajowa Rada Izb Rolniczych. Wiktor Szmulewicz, szef izb rolniczych zaznacza, że rolnicy mają pewność, że wszystkie transporty zboża pochodzącego z ich gospodarstwa są dobrej jakości, bez szkodników.

Izby rolnicze: potrzebne są badania laboratoryjne zboża 24 h na dobę

Dlatego zaapelował do ministra rolnictwa Roberta Telusa o postawienie służb Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa w stan wyższej gotowości. Chodzi o to, żeby laboratoria badające zboże w portach były przygotowane do przeprowadzania kontroli przez siedem dni w tygodniu i przez całą dobę, do czasu rozwiązania problemu nadmiaru zbóż w magazynach i na rynku.

- Gdyby laboratoria były czynne przez całą dobę, możliwe byłoby przeprowadzanie badania zboża na bieżąco i nie dochodziłoby do prób wymuszenia obniżenia ceny - przekonuje Szumlewicz. 

Rozwiązanie to należałoby wprowadzić od razu, bo za chwilę jeszcze więcej rolników będzie chciało sprzedać zboże. Ponieważ niektórzy przetwórcy i firmy handlowe już zawiesili skup ziarna, zrobi się tłoczno na rynku. A nieuczciwi handlowcy będą chcieli to wykorzystać i wzbogacić się na krzywdzie rolnika. 

​Mładanowicz: jesteśmy okradani przez cwaniaków

Pomorska Izby Rolnicza już w ubiegłym tygodniu apelowała o natychmiastowe zmiany organizacyjne PIORiN-u w celu zahamowania tego procederu.

- Cena zbóż wiemy, jaka jest. Eksport wiemy, jak wygląda. A jeszcze jesteśmy okradani przez cwaniaków - napisał na Facebooku Rafał Mładanowicz, członek Pomorskiej Izby Rolniczej. 

oprac. Kamila Szałaj

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
04. listopad 2024 21:04