IERiGŻ wyliczył, że mamy ogromne zapasy zbóż
- W Polsce zapasy zbóż wynoszą 6-9,6 mln ton - takie dane przedstawiła „Rzeczpospolita” w oparciu o wyliczenia analityka rynku zbóż Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dr. Wiesława Łopaciuka.
- Oto skąd wzięła się gigantyczna nadwyżka: ubiegłoroczne żniwa to 35,7 mln ton, do tego import z Ukrainy - 5 mln ton. Skonsumowaliśmy 25 mln ton, a wyeksportowaliśmy około 12,6 mln ton. Do pozostałych w ten sposób 3 mln ton należy doliczyć zapasy z 2022 r. w wysokości 6,5 mln ton. W magazynach mamy więc według różnych szacunków od 6 do 9,6 mln ton zboża - pisze "Rzeczpospolita".
Telus: w zapasach zboża są uwzględnione m.in. chrupki, herbatniki
Do tych wyliczeń odniósł się minister rolnictwa Robert Telus. Ocenił, że zapasy są tak duże, bo uwzględniają nie tylko zboża, ale i inne produkty.
- Media podają nieprawdziwe informacje, że Polska ma zapas zboża 6-9,6 mln ton. Są w tym uwzględnione inne zboża oraz mąki, grysiki, kasze, słód, gluten, ciasta, makarony, płatki, chleb, chrupki, herbatniki, mace, tosty. To spowodowało, że tego jest tak dużo - poinformował Telus.
Telus: mamy ok. 4 mln ton zboża w magazynach. "Uspokajam tych, którzy czatują na głowę Telusa"
Zaznaczył, że szacunki zapasów firm komercyjnych są dużo niższe: według Infograin mamy ok. 4,3 mln ton zapasów, a według Sparks – 3 mln ton. Z danych ministerstwa wynika, że jest to ok. 4 mln ton.
- Chciałbym uspokoić wszystkich, którzy czatują na głowę Telusa, że tak łatwo nie będzie. Sytuacja ze zbożem jest na dobrej drodze, choć oczywiście nie jest jeszcze załatwiona całkowicie – podał minister. Wyliczył przy tym, że przez ostatnie 4 miesiące udało się wyeksportować ok. 4, 5 mln ton zboża.
- Miesięcznie wykorzystujemy ok. 2,5 mln ton na własny użytek hodowlany. Więc nawet gdybyśmy mieli 6 mln ton zapasów, to jest to zapas na 2 miesiące. Zależało mi na ściągnięciu nadwyżki zboża od rolników, co udało się w 70 proc. – poinformował minister.
Kamila Szałaj