Problem z ukraińskim zbożem ma nie tylko Polska
Zboże i ziarno z Ukrainy wjeżdża na teren Unii Europejskiej i już z niej nie wyjeżdża, a przynajmniej nie w takich ilościach, w jakich został wprowadzone do naszego kraju. Polscy rolnicy, ale nie tylko oni, buntują się przeciwko takiemu obrotowi sytuacji, bo to oni są na tym najbardziej stratni. Dlatego też w Polsce odbywają się protesty rolnicze.
Również rolnicy ze Słowacji są poszkodowani. U nich jednak rząd zaczął działać szybciej i już na terenie Słowacji nie wjeżdża zboże i kilka innych produktów spożywczych. Działanie ma na celu ochronę krajowego sektora rolno-spożywczego. Działania te zostały jednak skrytykowane przez Komisję Europejską.
Co zrobić z ukraińskim zbożem? Słowacja ma pomysł
Temat kłopotliwego ukraińskiego zboża można rozwiązać w sposób, jaki zaproponowała Słowacja. Samuel Vlčan, pełniący obowiązki ministra rolnictwa Słowacji, zaproponował, by ukraińska pszenica była kupowana przez rząd Ukrainy. Środki na to miałaby zapewnić Komisja Europejska, na przykład w ramach Światowego Programu Żywnościowego.
Propozycję te przedstawiono stronie ukraińskiej oraz partnerom, czyli przedstawicielom Bułgarii oraz Rumuni. Wszyscy oni wyrazili aprobatę do tego pomysłu. By jednak mógł on wejść w życie, musi być zgoda wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej.
Michał Czubak
Fot. Evanto